Trwający okres pandemii wielu osobom utrudnia i uprzykrza życie. Nie tylko krzyżując plany, ale również utrudniając codzienne funkcjonowanie. Niemożliwe wyjście do restauracji, teatru czy kina wydaje się straszne. Jednak dla sporej ilości ludzi, a zwłaszcza osób starszych, brak stabilnej pracy i godziwej emerytury oraz rosnące ceny produktów spożywczych są prawdziwym utrapieniem. Wówczas szukają różnych rozwiązań, mogących polepszyć sytuację finansową. Jedną z takich osób jest starszy mieszkaniec Szczecina, który codziennie sprzedaje świeże jabłka i ziemniaki pod jednym z miejscowych sklepów.

Apel o pomoc Mateusza Kobusa

Z prośbą do szczecinian zwrócił się Mateusz Kobus, na co dzień autor książek. Zobaczywszy przy sklepie starszego pana z ogromnym wózkiem i jeszcze większym asortymentem postanowił mu pomóc. Potrzebna była tu pomoc na większą skalę. Mateusz Kobus zwrócił się do swoich odbiorców na Facebooku. Wystosował apel, aby w miarę możliwości mieszkańcy Szczecina kupowali od pana produkty. Każdego dnia pojawia się on w tym samym miejscu ze sporą ilością świeżych jabłek oraz ziemniaków. Niestety, to co się nie sprzeda, musi zabrać z powrotem do domu wraz z dużym, ciężkim wózkiem. Dla starszego człowieka taki wysiłek, jak i przebywanie przez dłuższy czas w niskiej temperaturze czy potencjalne narażenie na bliski kontakt z osobą z koronawirusem są dosyć ryzykowne.

Kolejka po ziemniaki i jabłka w Szczecinie

Apel o pomoc poruszył nie tylko Szczecin, ale i całą Polskę. Szczecinianie poruszeni historią starszego pana od razu ruszyli z pomocą. Po wiadomości Mateusza Kobusa, po jabłka oraz ziemniaki codziennie ustawia się kolejka. To piękny gest i widok. Ludziom nie ubywa, a poza tym pomagają mu oraz kupują świeże produkty z pewnego źródła. Dzięki tak licznemu zainteresowaniu pan każdego dnia wraca do domu z pustym wózkiem, a także z pieniędzmi, które są sporym dodatkiem do skromnej emerytury. Mieszkańcy Szczecina okazali się ludźmi z wielkim, szczodrym sercem.

Jak pomóc osobom starszym podczas pandemii koronawirusa?

Podobne akcje z niesieniem pomocy dla starszych osób rozszerzyły się na całą Polskę. Mieszkańcy wszystkich miast, zamiast kupować konkretne produkty w sklepach, zaopatrują się w nie u wolno sprzedających ludzi. Kwiaty, owoce, warzywa czy przetwory można zakupić u osób, które każdego dnia dorabiają w ten sposób. Dla niektórych to tylko nabycie produktu, a dla sprzedającej to krok na przód i kilka złotych więcej w portfelu. Obecne czasy są trudne dla każdego, dlatego warto okazać serce oraz pomagać sobie nawzajem.

Zobacz także: