Stanisława Celińska to polska aktorka teatralna i filmowa. Znana m.in. z filmu „Pieniądze to nie wszystko” i serialu „Barwy szczęścia”. W 2019 roku odebrała statuetkę „Fryderyka” w kategorii Album roku - muzyka poetycka, a w 2020 r nagrodę publiczności w konkursie Premier Festiwalu w Opolu za wykonanie piosenki „Niech minie złość”.

Kilka lat temu przyszedł taki czas, że odmówiła zagrania w kontynuacji filmu „Kogel-mogel”, z przerwami uczestniczyła w planie filmowych serialu „Barwy szczęścia”, a recitale dawała na siedząco. Wszystko z powodu pogarszającego się zdrowia.

Stanisława Celińska zmieniła dietę ze względu na alergię

W wywiadzie udzielonym magazynowi Wysokie Obcasy aktorka w tym czasie mówiła:

- Wszystko mi zaczęło nawalać. Stawy, kolana, nogi

Choć w młodości była szczupłą dziewczyną, z wiekiem bardzo przytyła. Swoją nadwagę przypisywała stresowi i nadwrażliwości. Tak opowiadała o przyczynach nadmiernych kilogramów Dariuszowi Zaborkowi z Wysokich Obcasów, który pytał, czy jest tęga, bo za dużo jadła:

Zobacz także:

- Raz za dużo, raz za mało, nieregularnie i nieodpowiednio. Ale w przypadku ludzi nadwrażliwych, to kwestia psychiki. Ja też jestem nadwrażliwa, może tego nie widać, ale byłam dzieckiem bardzo wrażliwym, zaniedbanym, źle odżywianym. Łatwo mnie było pyknąć i już się przewracałam.

- Do pewnego momentu miałam cienką skórę i łatwo mnie było zranić. I może podświadomie chciałam stać się większa, bo niewysoka jestem.

Dzięki rozmowie z przyjaciółką, aktorką Bożeną Tracz, 76-latka postanowiła zadbać o swoje zdrowie. Zgłosiła się do kliniki na badania, które wykazały alergię pokarmową. To dlatego później aktorka mówiła:

- Dowiedziałam się, co mogę, a czego nie mogę jeść. Po badaniu krwi na alergeny okazało się, że rzeczy, które jadłam, od lat mnie truły!

Trudna przeszłość Stanisławy Celińskiej

Aktorka w wywiadach bardzo szczerze opowiada o swojej przeszłości. Nieszczęśliwym dzieciństwie, wcześniej zmarłym ojcu i chorującej matce:

- Zaczęłam chorować z moją matką. Ale ja niszczyłam siebie w inny sposób. Było mi wstyd, że jestem taka zdrowa, silna, wszyscy mnie chwalą, gdy mama cierpi. I pojawiła się destrukcja. Rozrabiałam, zaczęłam pic alkohol, palić, w końcu wylądowałam w internacie.

Już jako dorosła osoba, osiągająca pierwsze sukcesy zawodowe, Stanisława Celińska powróciła do nałogu alkoholowego. Udało jej się wyjść z niego, gdy miała 41 lat. Jednak lata niezdrowego trybu życia pozostawiły ślad. Aktorka stała się otyła i schorowana. Jak się okazało dodatkowo nie pomagała jej zdrowiu alergia pokarmowa i spożywanie produktów, które jej szkodziły.

Dziś po badaniach 76-latka może dostosować dietę do swoich potrzeb zdrowotnych i wygląda na to, że stara się przestrzegać zaleceń lekarzy.

Źródło: pomponik.pl, Facebook/Stanisława Celińska, Wysokie Obcasy