W dniu 1 styczna 2021 roku w Polsce zaczął obowiązywać długo zapowiadany przez rząd, podatek cukrowy. Podatek ten nie tylko miał się przysłużyć finansom państwa, ale też został wprowadzony z myślą o zdrowiu Polaków, którzy są otyli i spożywają stanowczo za dużo cukru.

Słodkie napoje kosztują drożej

Ceny napojów zawierających cukier dramatycznie poszły w górę. Szczególnie widać to na przykładzie Coca-Coli. Jeszcze w grudniu można było kupić ją w Biedronce w butelce o pojemności 1,75 l za 4,35 zł. Teraz za tę samą Coca-Colę trzeba już zapłacić 6,29 zł!

Wprowadzenie podatku cukrowego przyniosło wiele dobrego. Jak mówi dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, po krótkim czasie obowiązywania opłaty cukrowej w Polsce widzimy już efekty - sprzedaż objętych nią produktów spadła o 14 proc. a do kasy NFZ wpłynęło dotychczas ponad 283 mln zł z tytułu opłaty cukrowej.

Tzw. podatek cukrowy jest szeroko rozumianą interwencją fiskalną, która ma na celu po pierwsze modyfikowanie nawyków żywieniowych Polaków tak, aby sprzyjały one naszej kondycji zdrowotnej - powiedziała dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego podczas Forum Ekspertów ds. Cukrzycy.

Z drugiej strony ma zagwarantować przychody do szeroko rozumianego budżetu przeznaczonego na zdrowie, którego dysponentem jest NFZ, by za pomocą tych pieniędzy można było zintensyfikować działania nakierowane na profilaktykę, diagnostykę i leczenie chorób cywilizacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem nadwagi i otyłości – dodała Gałązka-Sobotka.

Pandemia tylko nasiliła ten problem

Pandemia koronawirusa i wielomiesięczny lockdown, wymusiły na Polakach pozostanie w domu. Zamknięte siłownie i kluby fitness tylko pogorszyły sprawę – Polacy zaczęli więcej pić i jeść i mniej się ruszać. Niewielu z nas było bowiem na tyle zmotywowanych, by zacząć ćwiczyć we własnym domu. Nic dziwnego, że waga wielu naszych rodaków zaczęła rosnąć, a wraz z nią ryzyko rozwoju wielu groźnych chorób.

Zobacz także:

Ten problem bardzo mocno nasilił się w okresie pandemii, a jest on przyczynkiem do pojawiania się wielu innych chorób cywilizacyjnych, w tym cukrzycy, chorób sercowo-naczyniowych, chorób nerek, itd. Mówi się, że z występowaniem choroby otyłościowej związanych jest wprost nawet 200 jednostek chorobowych. Dlatego poszukiwanie rozwiązań i interwencji, które mogłyby zatrzymać tsunami otyłości, jest zarazem poszukiwaniem sposobów na powstrzymanie tsunami licznych jej powikłań, w tym cukrzycy – dodała Gałązka-Sobotka.

Miejmy nadzieję, że spadek spożycia wysokosłodzonych napojów przyczyni się do poprawy stanu zdrowia Polaków.

Źródło: dlahandlu.pl

Czytaj też: