Od jakiegoś czasu w polskim internecie trwa dyskusja na temat nowego sposobu oszczędzania na zakupach. Niektórzy bowiem odkryli, że mogą mniej zapłacić za warzywa czy owoce, jeśli przed położeniem ich na wadze usuną liście czy (w przypadku papryki) ogonki.

Pojedyncze przypadki takiego działania były dotychczas ignorowane. Wygląda jednak na to, że skala zjawiska jest już na tyle duża, że zainteresowały się nim sieci handlowe i próbują mu jakoś przeciwdziałać. 

Warzywa bez ogonków i liści w sklepach

Trudno wskazać, od kogo wszystko się zaczęło. Portale internetowe oraz influencerzy chwalili się pomysłami na to, jak zapłacić mniej za zakupy. Katarzyna Bosacka w jednym ze swoich filmów na TikToku pokazała, że kilogram papryki czerwonej bez ogonków kosztuje blisko o złotówkę mniej, niż z ogonkami.

Zobacz także:

Później w sieci pojawiały się zdjęcia ze sklepów, gdzie w pustych kartonach walały się wysuszone ogonki papryki, więdnące liście marchewki, a nawet kalafiora. 

@katarzyna_bosacka 🫑Wiecie, że kupując paprykę, przepłacamy kiedy ważymy ją z… ogonkami? 😛💸 ❗️Byłam w sklepie, zważyła paprykę z ogonkami i bez i byłam ogromnie zaskoczona różnicą w cenie 😱 Zobaczcie sami 🫑 Wniosek? Wybierajmy papryki z jak najkrótszymi ogonkami, nie „nabijamy” sobie wagi na tym czego i tak nie zjemy 😉 #j#jakoszczedzicz#zakupyo#oszczedzaniei#inflacjaz#zakupyspozywczej#jedzeniew#wagap#paprykas#swiadomykonsumentw#wiemcojemwiemcokupuje ♬ dźwięk oryginalny - Kasia Bosacka

Reakcja sieci handlowych na obrywanie warzyw

Takie praktyki z pewnością istniały już wcześniej, jednak wygląda na to, że obecnie stały się już nagminne i sieci handlowe zdecydowały się je ukrócić.

Portal wyborcza.biz opisał relację klienta, który postanowił skorzystać w sklepie z kasy samoobsługowej. Nie kupował alkoholu, papierosów ani innych produktów, które wymagałyby zatwierdzenia przez kasjera. Mimo to bardzo się zdziwił, gdy kasa „zawołała” do niego obsługę. Okazało się, że pracownik miał zaakceptować zakup warzyw. 

Wobec tego portal Business Insider zwrócił się do przedstawicieli sieci Biedronka z pytaniem, czy rzeczywiście sprawdza się klientów pod kątem obrywania warzyw. Biedronka tłumaczy jednak, że jak na razie nic takiego nie ma miejsca:

– Dzięki zamieszczonej w środku wadze urządzenia zainstalowane w sklepach sieci Biedronka pozwalają na zakup m.in. również warzyw i owoców. Przy zakupie tego rodzaju produktów autoryzacja przez pracownika sieci Biedronka nie jest wymagana. Weryfikacji zakupów przez pracownika podlegają jedynie napoje alkoholowe, których sprzedaż jest niedozwolona osobom poniżej 18. roku życia i osobom nietrzeźwym – powiedziała Anna Nowakowska, menedżer ds. projektów operacyjnych w sieci Biedronka, cytowana przez Business Insider. 

Nie można jednak wykluczyć, że sytuacja w najbliższym czasie mocno się zmieni. Kasy samoobsługowe ciągle podlegają ulepszeniom, a wszystko wskazuje na to, żę przyszłości radykalnie może zwiększyć się rola sztucznej inteligencji do wyłapywania nieuczciwych klientów. 

Czy można odrywać ogonki w sklepie?

Pojawia się jeszcze pytanie, czy skoro sklepy bacznie przyglądają się klientom obrywającym warzywa, to czy taka praktyka jest w ogóle dozwolona? Okazuje się, że nie do końca.

Karnista i prawnik dr Mikołaj Małecki, który prowadzi blog „Dogmaty Karnisty” tłumaczył, że obrywanie papryk czy kalafiorów w sklepie to „uszkodzenie cudzej rzeczy”. Podał też przykład:

– Klient odrywa ogonek i kupuje sam owoc, a ogonek zostawia w sklepie. Ogonek trzeba jakoś „rozliczyć" prawnokarnie. Klient kupuje paprykę bez ogonka, zatem zyskuje różnicę wagi — płaci nieco mniej niż za owoc z ogonkiem. Wartość szkody zależy od wagi samego ogonka: różnica między towarem pełnowartościowym a towarem uszkodzonym. Do kwoty 500 zł jest to wykroczenie – pisze dr Mikołaj Małecki na blogu „Dogmaty Karnisty”. 

Okazuje się więc, że pozornie niewinne pozbawianie warzyw liści czy ogonków ma swoje konsekwencje. Być może popularność tego zjawiska rośnie ze względu na jeszcze szybciej rosnące ceny warzyw i owoców - niektóre z nich rok do roku podrożały blisko o 90 proc.