Według Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, w pierwszym kwartale 2022 r. hurtowe ceny jajek wzrosły o 62,5%, a detaliczne jedynie o 8,5%. Ekspertka tłumaczy, skąd aż taka różnica i co to oznacza dla klientów.

Jajka – strategiczny towar w sklepach

Katarzyna Gawrońska, dyrektorka Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP), wyjaśniła Polskiej Agencji Prasowej, że jajka są szczególnym towarem dla wielkich, detalicznych sieci handlowych. Sklepy traktują je jako produkt strategiczny, którego cena może kierować ruchem klientów. Od cen jaj w poszczególnych sieciach, może zależeć ich pozycja na konkurencyjnym rynku. Dlatego, w niektórych okresach roku, sklepy mogą prowadzić niezrozumiałą politykę cenową w odniesieniu do tego towaru:

- To może sugerować, że sieci handlowe w niektórych okresach sprzedają jaja swoim klientom taniej niż je kupują od producentów absorbując podwyżki.

Takie praktyki rynkowe doprowadzają do tego, że cena, jaką klient płaci za jajka, nie odzwierciedlają kosztu ich wytworzenia. Sieci „inwestycję” w cenę jajek odbijają sobie na innych produktach, które klient kupuje przy okazji, przychodząc do marketu po jajka. Dodatkowo, na podobne działania zaburzające rynek mogą sobie pozwolić jedynie najwięksi sprzedawcy. Lokalne sklepy nie mogą w tym zakresie konkurować z gigantami, wobec tego różnice cen pomiędzy sklepem lokalnym a sieciowym, jeszcze się pogłębiają, odciągając klientów od osiedlowych, prywatnych sklepików.

Jak długo ceny detaliczne jaj będą niższe od hurtowych?

Analitycy KIPDiP twierdzą jednak, że sieci nie zdołają długo przytrzymywać cen. Przypuszcza, że nie podnoszą ich licząc na spadek cen jajek, jaki ma miejsce co rok po świętach wielkanocnych. Tu jednak mogą się przeliczyć, bo sytuacja geopolityczna dziś jest różna od tej, jaka była w poprzednich latach:

Zobacz także:

- Menadżerowie sieci handlowych spodziewają się, że wzorem lat ubiegłych ceny jaj po świętach spadną, dlatego wstrzymują się z decyzjami o podwyżkach. Może się jednak okazać, że tak się nie stanie, bo przyczyny wzrostu cen jaj są w tym roku bardzo poważne i raczej nie mają charakteru sezonowego. 

Katarzyna Gawrońska wyjaśniła, że na tegoroczne ceny mają wpływ 2 czynniki, które należy uznać za wyjątkowe:

  1. Wojna w Ukrainie spowodowała, że dostawy jaj z tego kraju "wypadły" z międzynarodowych rynków. W rezultacie znacząco zmniejszyła się podaż jaj na rynku.
  2. Wzrost popytu ze strony gastronomii i hotelarstwa, po ponad rocznym spadku w czasie pandemii Covid-19.

Zmniejszona podaż i czasowo zmniejszony, a następnie gwałtownie wzrastający popyt ze strony hoteli i restauracji, już powodują zauważalne wzrosty produkcji drobiu:

- Dane o wylęgach piskląt kur pokazują największy roczny przyrost bazy produkcji jaj w historii polskiego drobiarstwa. Co więcej, pierwsze dwa miesiące tego roku potwierdzają ten trend.

To przyniesie pewną ulgę producentom; będą mogli sprzedać i zarobić więcej. Jednak trzeba pamiętać, że koszt produkcji drobiu także wzrósł z racji drożejących pasz, kosztów energii i kosztów transportu, należy więc spodziewać się, że ceny jaj także będą wzrastać.

Dotychczasowe, targowiskowe, średnie ceny przedstawione przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie były następujące:

  • Kwiecień 2021 - 74 grosze za 1 jajo
  • Styczeń 2022 - 81 groszy
  • Kwiecień 2022 - 87 groszy

Czy należy się spodziewać, że wkrótce ceny przestaną być wstrzymywane przez sieci i zaczną odzwierciedlać koszty produkcji jaj, co oznacza, że wzrosną nie o 8 tylko o 60%? Takich prognoz dziś na razie nie ma. Jedno jednak jest pewne – będzie drożej.

Źródło: Fakt.pl