Już sam dźwięk wydawany przez szerszenie sprawia, że włoski na karku stają dęba. W Polsce niewiele owadów osiąga też tak pokaźne rozmiary, dlatego nic dziwnego, że na widok szerszenia czujemy się raczej nieswojo. W dodatku owady te nie cieszą się dobrą sławą i większość ludzi ucieka na ich widok, gdzie pieprz rośnie.
Jednak czy szerszenie są rzeczywiście takie groźne, czy tylko strasznie wyglądają? Sprawdźcie, czy rzeczywiście jest się czego bać i poznajcie prosty i tani sposób na odstraszenie tych owadów.
Szerszeń swoim wyglądem zdecydowanie wzbudza respekt. To owad-drapieżnik, który poluje na inne, mniejsze owady. Jednak to akurat słodkie owoce są tym, co szerszenie lubią najbardziej.
Można się więc natknąć na nie w sadach, gdzie rosną śliwki, gruszki czy jabłka oraz winogrona. Jeśli macie te owoce w domu i co gorsza - zaczną się psuć, ich zapach prędko zwabi szerszenie. Możecie jednak odstraszyć te owady wykorzystując przeciwko nim aromaty, których naprawdę nie cierpią.
Szczególnie nie odpowiada im kwaśny zapach cytryny i octu. Wystarczy więc, że weźmiecie jeden z tych składników, wymieszacie z wodą i przelejcie do butelki z atomizerem. Następnie spryskajcie taką mieszanką parapety, a unoszący się zapach zniechęci szerszenie do odwiedzin.
Wiele osób bardzo boi się szerszeni, a jednym z powodów może być mit mówiący o tym, że użądlenia tych owadów są śmiertelne. To możliwe, ale dzieje się tak w przypadku osób uczulonych na jad szerszeni. Wówczas dochodzi do wstrząsu anafilaktycznego, który stanowi zagrożenie dla życia i wymaga pilnej interwencji lekarskiej.
Jeżeli jednak nie jesteście uczuleni na jad, wówczas nie ma powodów do obaw. Użądlenia szerszeni są szczególnie bolesne ze względu na to, że ich żądła są znacznie większe niż pszczół czy os. Jednak przy pojedynczym użądleniu szerszeń wydziela tylko 0,2 mg jadu, podczas gdy dawka śmiertelna dla dorosłego człowieka wynosi 80 mg. To oznacza, że dopiero jednoczesne ukąszenie kilkuset szerszeni mogą być śmiertelnie groźne dla zdrowej osoby.
Zaskoczeniem może być dla niektórych informacja o tym, że istotnie - szerszenie mogą być pożyteczne i nie są tak straszne, jak się wydaje. Przekonajcie się sami:
żywią się mniejszymi od siebie owadami, z których wiele uznaje się za szkodniki, które niszczą uprawy i roznoszą choroby
ich jad jest słabszy od jadu pszczół
na ogół są spokojniejsze od pszczół i os
Dla wielu osób widok pająka jest traumatyzujący, dla pozostałych co najwyżej obojętny. Fakt, że niektóre pająki potrafią boleśnie ugryźć, nie przysparza im dodatkowej popularności. Jeżeli zatem nie chcecie zabijać lub wyłapywać tych owadów w domu, sięgnijcie po naturalne sposoby odstraszające. Czy pająki występujące w Polsce są jadowite? Być może będziecie zaskoczeni, ale zdecydowana większość pająków żyjących w naszym kraju jest jadowita. Nie oznacza, to że każdy was ugryzie. Małe okazy nie mają zbyt silnych szczękoczułek, by przebić się przez skórę człowieka. Niemniej niektóre poradzą z nią sobie, jeżeli przez przypadek je naciśniecie. Uważać powinni szczególnie alergicy, ale także małe dzieci i starsze osoby. W ich przypadku niemal pewny jest miejscowy obrzęk po takim ugryzieniu. Jakie pająki można spotkać w domach? Nawet hodowcy pająków trzymają je w szczelnych terrariach i nie pozwalają chodzić im samopas po domu. Niestety przybywające z dworu pająki nie przestrzegają reguł zamknięcia. Podróżując po ścianach, sufitach i podłogach szukają miejsca, gdzie mogłyby spokojnie polować. Idealnie nadają się do tego rogi ścian i okiennic oraz wszelkie wnęki i szczeliny. Wśród pająków, które uwielbiają domowe zacisze, znajdziecie: kątnika domowego, kosarza, nasosznika trzęsia. Jeżeli macie piwnice lub strych, to z dużym prawdopodobieństwem czai się tam na was sidlisz piwniczny oraz zyzuś tłuścioch. Zarówno sidlisz piwniczny, jak i kątnik domowy potrafią dość mocno ugryźć, czego efektem będzie podrażnienie skóry i opuchlizna. Co przyciąga pająki do domów? Pająki przedostają się do domów przez uchylone okna, szpary oraz otwory wentylacyjne. Przyciąga je tu ciekawość, ciepło...
Lato to długie, ciepłe dni, zielone drzewa, kwitnące kwiaty i… mnóstwo owadów! Niektóre z nich są bardzo pożyteczne i nie należy ich zabijać, jednak gdy poczują się zagrożone, mogą wyciągnąć żądło i ukąsić! Pamiętajmy, że owady boją bardziej boją się ludzi, niż my ich. Starajcie się nie wchodzić im w drogę – dotyczy to zwłaszcza pszczół, os i szerszeni! Jeżeli jednak zostaniecie ukąszeni, ranę trzeba szybko odkazić, a domowe sposoby przyniosą ulgę w bólu i pieczeniu. Jak odkazić ranę po ukąszeniu? Kiedy ugryzie was owad, zacznijcie od odkażenia miejsca, w którym was użądlił lub ukąsił. Najczęściej wystarczy do tego zwykłe, delikatne mydło, choć najlepiej użyć w tym celu specjalnego środka do odkażania, który można kupić w aptece. Lepiej nie ryzykować zakażenia! Jeżeli użądliła was pszczoła, osa lub inny owad z żądłem, to przyjrzyjcie się dokładnie, czy nie zostało ono w ranie. Należy wówczas wyjąć je delikatne za pomocą pęsety. Domowe sposoby na ukąszenia owadów W większości przypadków ukąszenia owadów nie stanowią zagrożenia, ale przysparzają sporo nieprzyjemnych dolegliwości. Pieczenie, ból i szczypanie w miejscu ukąszenia to typowe objawy po użądleniu przez owada. Poznajcie domowe sposoby na poradzenie sobie z tymi problemami! Osy – gniazda os często znajdują się w przydomowych składzikach, na strychach, a nawet między krzewami! Dlatego trzeba zachować sporą ostrożność zarówno w ogródku, jak i na spacerze. Osy nie pozostawiają żądeł w miejscu użądlenia, jednak może się zdarzyć, że gdy w momencie ugryzienia zrzucicie z siebie owada, to żądło się złamie i zostanie w ranie. Wówczas trzeba je usunąć, a miejsce użądlenia oczyścić i zastosować okład z cebuli , octu lub soku z cytryny....
Nieproszeni lokatorzy w kuchni w postaci owadów czy pajęczaków to prawdziwy koszmar. Wydaje się, że pewnego dnia pojawiają się znikąd i szybko opanowują mieszkanie. Wyjątkowo trudne w zwalczaniu są mole spożywcze, które są jednymi z najczęstszych „gości” w kuchni. Co zrobić, by zniechęcić je do zamieszkania w naszych kuchennych szafkach? Z pomocą przyjdzie wam ten prosty trik. Domowy sposób na mole spożywcze Wiele osób wie, że dobrym sposobem na odstraszenie moli żerujących w szafie jest woreczek z lawendą. Dla nas zapach tych kwiatów jest bardzo przyjemny, jednak dla moli wręcz przeciwnie. Wykorzystajcie podobny patent wobec tych nieszczęsnych robaków, które gnieżdżą się w kuchni. Będzie jeszcze prostszy i tańszy. W tym przypadku zamiast lawendy (która też będzie skuteczna) użyjcie wanilii. To może być laska wanilii lub aromat waniliowy - taki, jakiego używacie do ciast. Wystarczy nasączyć nim waciki kosmetyczne i rozłożyć je w kuchennych szafkach. Zapach wanilii sprawi, że mole szybko zdecydują się opuścić waszą kuchnię. Zanim jednak użyjecie tego sposobu pamiętajcie o tym, że najpierw należy dokładnie wyczyścić szafki i kąty w kuchni. Szczelnie zamknijcie i zabezpieczcie otwarte suche produkty - zarówno te znajdujące się w oryginalnych opakowaniach, jak i pojemnikach. Następnie umyjcie szafki w środku za pomocą detergentu, a na koniec przemyjcie je wodą z octem. Jego zapach dodatkowo odstraszy owady. Jak zapobiegać molom spożywczym? By zapobiec inwazji moli w kuchni, stosujcie się do poniższych wskazówek: starajcie się nie kupować na zapas suchych produktów, takich jak ryż, kasze, mąka zużywajcie wymienione wyżej produkty na bieżąco sypkie produkty przekładajcie od razu do szczelnie zamykanych pojemników regularnie sprzątajcie szafki w kuchni...
Muszki owocówki to zmora w niemal każdej kuchni, gdy tylko na zewnątrz zrobi się nieco cieplej. Zwabione zapachem dojrzałych owoców, a nawet wina, owocówki szybko pojawiają się chmarami w domach i mieszkaniach. Czy wiecie, jak można sobie z nimi poradzić? Poznajcie ciekawy sposób na pozbycie się tych owadów - potrzebna wam będzie… świeca i trochę cierpliwości. Trik ze świeczką na muszki owocówki Owocówki uwielbiają zapach dojrzałych, a wręcz przejrzałych i fermentujących owoców. Można wręcz powiedzieć z przymrużeniem oka, że te owady to nieźli alkoholicy! Lubią też zapach otwartego wina. Możecie wykorzystać ich słabość do owoców przeciwko nim, do czego przyda się wam świeca. Ustawcie świecę na talerzyku i wlejcie na niego odrobinę czegoś słodkiego - na przykład wyciśnięty sok z dojrzałej brzoskwini, kawałki lekko już gnijących truskawek czy innych owoców, które będą przynętą na owocówki. Wieczorem zapalcie świecę i postawcie ją w bezpiecznym miejscu w kuchni, blisko owoców, na których żerują muszki. Zgaście światło i poczekajcie - zwabione jasnym płomieniem oraz nęcącym zapachem owady będą latać blisko świecy. W efekcie większość muszek spali się od latania zbyt blisko płomienia lub utopią się w słodkim soku na talerzyku. Uważajcie, w jaki miejscu stawiacie świecę - przypilnujcie, by powierzchnia była stabilna oraz aby nad świecą nie znajdowało się nic, co mogłoby się zapalić. Jak poradzić sobie z muszkami owocówkami? Owocówki przylatują do domu z zewnątrz, jednak często sami przynosimy je ze sklepu. Owady te składają jaja na owocach i wylęgają się już w naszych kuchniach. By ograniczyć ryzyko wystąpienia plagi owocówek, stosujcie się do tych zasad: kupujcie tyle owoców, ile jesteście w stanie zjeść - leżące w kuchni i psujące się owoce natychmiast...
