Wydawać by się mogło, że właściciele barów i restauracji nie kłamią w kwestii zawartości dań, które sprzedają. W końcu jaki by mieli w tym interes? Zamawiając posiłek na przykład z pomidorami, każdy od razu zauważy ich brak na talerzu. A już na pewno trudno by było przeoczyć brak ryby w kanapce z tuńczykiem! Jednak dwie klientki sieci Subway w USA, gdzie sprzedaje się kanapki, miały duże wątpliwości co do kanapek z tuńczykiem.

Kanapka z tuńczykiem bez tuńczyka?

W lutym 2021 r. w Ameryce zrobiło się bardzo głośno o sieci barów Subway, gdy dwie kobiety pozwały tę sieć z powodu braku tuńczyka w kanapkach. Twierdziły, że znajduje się w nich masa imitująca tę rybę. Subway zdecydowanie odciął się od tych oskarżeń, a w oświadczeniu napisano:

Subway dostarcza do restauracji gotowanego tuńczyka, który jest tam mieszany z majonezem i używany w kanapkach, wrapach i sałatkach.

Dodatkowo, w dalszej części oświadczenia stwierdzono, że pozew atakujący przemysł spożywczy ma na celu jedynie rozsławić prawników, którzy podjęli się tej sprawy.

Śledztwo dziennikarskie

W sprawie kanapek bez tuńczyka nie dała za wygraną dziennikarka „New York Times” Julia Carmel. Kobieta postanowiła przeprowadzić śledztwo dziennikarskie by sprawdzić, ile tuńczyka znajduje się w tuńczyku w kanapkach Subway.

Zobacz także:

Kupiła trzy kanapki z tuńczykiem, każdą w innym barze Subway w mieście Los Angeles. Następnie wydobyła pastę rybną z każdej kanapki i zamrożoną wysłała do laboratorium. Wynik był zaskakujący!

W próbce nie wykryto DNA tuńczyka możliwego do amplifikacji – brzmiała odpowiedź z laboratorium.

Badacze dodali, że wynik nie musi być spowodowany brakiem tuńczyka w próbkach. Możliwe jest, że pasta rybna dodawana do kanapek jest tak wysoko przetworzona, że DNA tuńczyka jest po prostu niemożliwe do zidentyfikowania. Podejrzewają również, że celowe podmienianie tuńczyka na mięso innej ryby raczej nie miało miejsca, ponieważ tuńczyk jest bardzo tani. Możliwe więc, że wina leży po stronie dostawców Subway.