Stachursky niedawno obchodził 28-lecie pracy scenicznej. Jego pierwsza płyta „Taki jestem” pojawiła się w sklepach w 1994 roku. Od tego czasu sprzedał 700 tysięcy sztuk swoich albumów. Gra muzykę pop i dance, a także disco polo. W ostatnim czasie w jego utworach dominuje charakter klubowy.

„Słoneczna dieta”. Jacka Stachurskiego działa, ale nierówno

Gdy przed laty muzyk zażartował o „słonecznej diecie”, część fanów spoważniała uznając pewnie, że mówi to na serio. Stachursky kilkakrotnie później nawiązywał do tej wypowiedzi, podkreślając, że to oczywiście żart. Mówił o tym m.in. podczas live’a na swoim Instagramie:

- Powinienem powiedzieć, że żywię się energią słoneczną. Każda żyjąca istota na naszej kuli ziemskiej korzysta z energii słonecznej. Bardziej lub mniej. Szczególnie kiedy to jest możliwe. Oczywiście to jest żart, że żywię się energią słoneczną, bo wiadomo, że tak nie jest - snuł rozważania piosenkarz.

Na pytania fanów zaniepokojonych jego bardzo szczupłym wyglądem uspokajał:

- Kontroluję wagę. Po prostu chyba w telefonie tak jest. Normalnie nie jestem aż tak szczupły. Po prostu mam taką twarz, że przy takim ustawieniu telefonu, przy tych kadrach powstaje złudzenie, że jestem tak szczupły.

Jednocześnie wyznał swojej publiczności, jaki ma problem ze swoim wyglądem:

Zobacz także:

- W momencie, jak jestem na redukcji, to bardzo mocno szczupleje mi twarz. Natomiast tkanka tłuszczowa wokół innych części jest bardziej oporna. Jest oczywiście na to sposób, ale jestem troszkę zbyt leniwy - wyznał artysta.

Jego dylematy z pewnością zrozumiały fanki, którym chudnięcie z jednych części ciała, a z innych absolutnie nie, jest aż za dobrze znane...

Jak schudł Jacek Stachursky?

Jako się rzekło, to nie słońce sprawiło, że twórca wielu radiowych hitów zrzucił nadprogramowe kilogramy sprzed lat. Jak wyznał Stachursky w jednym z wywiadów, kluczem do uzyskania właściwej sylwetki była lekarska diagnoza.

Piosenkarz dowiedział się, że cierpi na dolegliwości związane z niedoczynnością tarczycy. Wówczas nieodzowna była zmiana jadłospisu na bardziej zdrowy i odpowiadający potrzebom organizmu. Ponadto, jak słusznie zauważył pan Jacek, nie obyło się bez zmiany myślenia na temat jedzenia. I to właśnie pozwoliło mu po prostu schudnąć bez ingerencji chirurga i innych radykalnych rozwiązań.

Energia słoneczna w życiu Stachursky'ego

Nawiązując do swoich słów o tym, że każda istota żyjąca korzysta z energii słonecznej oraz żartu sprzed lat o żywieniu się wyłącznie takim rodzajem energii, gwiazdor sprecyzował, co ma myśli, mówiąc wadze energii słonecznej  w życiu:

- We wszystkich możliwych okolicznościach, kiedy to jest możliwe, wykorzystuję energię słoneczną. W każdym obszarze i w każdym segmencie. I do życia osobistego. I każdego innego. I wam też to zalecam. Tam, gdzie możecie, korzystajcie z dobroczynnego oddziaływania energii słonecznej.

Fanom zastanawiającym się nad tym jak muzykowi udaje się utrzymać dobrą wagę, możemy przypomnieć jego wypowiedź dla Faktu sprzed kilku lat. Mówił wtedy jak chce wyglądać, i co robi, żeby to osiągnąć:

- Jak widzę, że jestem za gruby, to poszczę i tak doprowadzam się do sensownej wagi. Zwizualizowałem sobie mój wygląd, wizerunek i chcę do tego doprowadzić.

Oznacza to, że jak musi, to chudnie. Nie ma z tym szczególnie dużo problemów i osiąga to zawsze wtedy, gdy chce. Dziś muzyk wygląda dobrze i utrzymuje odpowiednią wagę, a wyjątkowa koścista twarz na zdjęciach na Instagramie, nie jest ani wynikiem tracenia zbyt dużej liczby kilogramów, ani choroby.  

Źródło: MSN.com, RMF.fm