Kotlet schabowy to bezwzględnie klasyka i podstawa polskiej kuchni. Jedli go nasi rodzice, w przyszłości na pewno ciągle będą go jadły nasze dzieci. Jednak historia tego dania wcale nie jest tak odległa, jak mogłoby się nam wydawać.

Schabowe a sprawa polska

Co prawda, pierwsze polskie przepisy na tego rodzaju danie pojawiają się w naszych książkach kucharskich już w XIX wieku, to jednak „schaboszczak” na dobre wszedł do naszych jadłospisów dopiero w połowie XX wieku. Na salony wprowadziła go władza ludowa.

W czasie PRL-u, według propagandy, motywem przewodnim była chęć podniesienia poziomu życia prostych ludzi. Polski lud, jak często lubili powtarzać komuniści, przed wojną klepał niewyobrażalną biedę – towarzysze z PZPR chcieli więc dać obywatelom nieco luksusu – tym luksusem miały być kotlety schabowe, danie stworzone na podobieństwo słynnych sznycli wiedeńskich.

Kotlety jak się patrzy

A że nie były z cielęciny i że nie smażyło się ich na maśle – wtedy było to sprawą drugorzędną. Tak samo jest przecież i teraz – kiedy jemy dobrze zrobionego kotleta schabowego, nie rozważamy na ile przyjemniej byłoby mieć w buzi cielęcinę. Tak czy siak – warto przygotować kotlety tak jak należy.

Zobacz także:

Poniżej, być może w formie przypomnienia, udzielimy wam kilka rad, dzięki którym wasze schabowe powinny wyjść tak jak należy.

  • Niektórzy zalecają moczenie mięsa w mleku i cebuli przed smażeniem. Warto tę opcję wypróbować, ale i bez takiego zabiegu można usmażyć dobre kotlety.
  • Wszyscy znamy fanów nieco grubszych schabowych, ale wersją klasyczną jest cienko rozbity kotlet – podczas „bicia” schabowych warto włożyć mięso do foliowego woreczka, a pod deskę położyć np. ścierkę – w ten sposób cząsteczki mięsa nie będą walały się nam po całej kuchni, a sąsiedzi z mieszkania obok nieco mniej odczują nasze przygotowania do obiadu!
  • Przed obtoczeniem naszych mięsnych „placków” w obowiązkowym zestawie mąka-jajka-bułka tarta, warto odsączyć mięso z nadmiaru wilgoci. Dzięki temu panierka nie będzie odchodziła potem od mięsa.
  • Najsmaczniejsze kotlety schabowe usmażymy na smalcu. Podczas smażenia warto umiejętnie operować kurkiem z gazem – podczas wkładania kotletów na patelnię gaz powinien być podkręcony (spadek temperatury w naczyniu), a potem delikatnie zmniejszony.
  • Jeżeli lubimy piękny wygląd kotletów, po wysmażeniu jednej partii warto nieco oczyścić patelnię z resztek mąki i bułki. W przeciwnym wypadku nasze kotlety nie będą tak piękne, jak byśmy sobie tego życzyli.