Wigilia mija zazwyczaj zanim na dobre się zacznie. Podobnie jak święta. Przygotowania na wszystkie świąteczne dni trwają dłużej niż sama radość z przebywania z najbliższymi. Tu jak nigdzie indziej sprawdza się znane przysłowie, że wszystko co dobre, szybko się kończy. 

Boże Narodzenie Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS postanowił spędzić święta inaczej niż większość Polaków. Jak donosi jeden z portali internetowych Jarosław Kaczyński wybrał się bowiem na grób swoich bliskich. Lech i Maria Kaczyńscy mają symboliczny grób na warszawskich Powązkach. Kaczyński postanowił wykonać wzruszający gest, który w sposób szczególny kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Mowa o opłatku, którym zwyczajowo Polacy dzielą się z rodziną na święta. 

Skąd wziął się zwyczaj łamania opłatkiem? 

Na wigilijnym stole, oprócz postnych dań, pojawia się również opłatek. Tradycja ta wywodzi się od pierwszych chrześcijan, którzy dzielili się chlebem na znak, że są wspólnotą. Przełamując się opłatkiem, dzielicie się w końcu radością, pokojem i miłością. Dzielenie się opłatkiem to symbol pojednania i przebaczenia.

Jest to zwyczaj wyłącznie polski, spotykany jednak gdzieniegdzie na Litwie. Dawniej wypiekano opłatki w specjalnej formie. Dziś wystarczy mąka pszenna i woda. Możecie zrobić go w pełni samodzielnie.

Zobacz także:

Nietypowe święta Kaczyńskiego

Opłatkiem dzielicie się zazwyczaj z najbliższymi. Niektórzy bliskich już nie mają. Podobnie jak prezes PiS, który na opłatek musiał wybrać jak na Powązki. Właśnie tam znajduje się symboliczna mogiła upamiętniająca Lecha i Marię Kaczyńskich. Prezes PiS postanowił pomodlić się przy grobie rodziny.

Jarosław Kaczyński bardzo przeżył śmierć swoich bliskich. Nie ma się czemu dziwić, zdarzenie w Smoleńsku było nagłe i nikt się go nie spodziewał. Jak donoszą portale internetowe, symboliczny grób na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie powstał właśnie z jego inicjatywy.

Dzięki niemu powstało zatem miejsce, które w sposób symboliczny przypomina Lecha i Marię Kaczyńskich. Prezes PiS odwiedza Powązki w ciągu roku nawet kilka razy. W święta, oprócz zwyczajowego zapalenia zniczy, podzielił się ze zmarłą w tragicznych okolicznościach rodziną świątecznym opłatkiem.