Sekret złotego koloru tkwi w mięsie

Choć gotowanie rosołu w Polsce śmiało można uznać za sport narodowy, wielu osobom wciąż wychodzi on zbyt blady. Sekret idealnie złotej zupy tkwi przede wszystkim w mięsie. Jeśli chcecie, by była apetycznie żółciutka i wypełniona tłustymi okami do jej przygotowania koniecznie użyjcie drobiu.

I bynajmniej nie chodzi tutaj o kawałki kurczaka, które znajdują się w sklepowej porcji rosołowej. Do przygotowania zupy najlepiej sprawdzi się wiejska kura w całości. Jeśli jednak nie macie do takiej dostępu możecie użyć zwykłej kury i dodać do bazy kawałek wołowiny, na przykład antrykotu. 

Jak gotować rosół?

Pamiętajcie również, że mięsa nie należy wkładać do gotującej się wody. Drób powinien wylądować w garnku jako pierwszy i zostać zalany zimną kranówką. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że zupa wyjdzie naprawdę dobra. Bowiem wolne gotowanie to w tym przypadku klucz do sukcesu.

Zwróćcie również uwagę na to, by rosół gotował się bez pokrywki i został posolony na sam koniec – kilka minut przed podaniem. Bowiem woda pozbawiona soli wydobędzie zdecydowanie więcej smaku i koloru z mięsa oraz warzyw.

Zobacz także:

Jak poprawić kolor rosołu?

Jeśli wszystkie zasady zostały dotrzymane, a wasz rosół wciąż wydaje się blady, możecie do niego dodać kurkumę, curry, a nawet karmel. Zaledwie pół łyżeczki każdego z wymienionych składników sprawi, że wasza zupa stanie się apetycznie złota. Niektórzy twierdzą również, że dobrym sposobem na wydobycie koloru jest umieszczenie w wywarze niewielkiego kawałka buraka.

Zobaczcie, jak tę niedzielną zupę przyrządzają znane w świecie kulinarnym Magda Gessler i Ania Starmach.