Miód to jeden z najzdrowszych produktów dostępnych na rynku. Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć, że jest on wytwarzany w sposób naturalny przez pszczoły. Bogactwo zawartych w nim wartości odżywczych sprawia, że powinien być głównym składnikiem diety każdego z was.
Cenne właściwości miodu
Regularne spożywanie miodu nie tylko pozytywnie wpływa na serce, nerwy i mózg, ale również wspiera gojenie ran. Eksperci udowodnili, że mikstura działa bakteriobójczo, zapobiega i wspiera leczenie rozmaitych infekcji czy wrzodów żołądka, łagodzi biegunki, zapobiega miażdżycy oraz leczy choroby wątroby.
Spożywanie miodu zalecane jest przede wszystkim osobom narażonym na duży wysiłek fizyczny i umysłowy, a więc sportowcom i uczniom. Produkt powinien być stosowany również w przypadku przewlekłych chorób, wyczerpania organizmu oraz niedoborów składników odżywczych.
Podgrzewanie miodu czyni z niego truciznę
Okazuje się jednak, że wszystkie wyżej wymienione właściwości mają rację bytu tylko i wyłącznie w przypadku surowego miodu – spożywanego w temperaturze pokojowej. Zmieszanie go z ciepłym masłem, herbatą, mlekiem czy grzańcem lub zagotowanie, może stanowić zagrożenie dla waszego zdrowia.
Zobacz także:
Temperatura gotowania wynosi 100 st. C. Eksperci twierdzą jednak, że w przypadku miodu, do szkodliwych procesów dochodzi już przy 48 st. C. Podgrzewanie tego produktu prowadzi przede wszystkim do dezaktywacji zawartych w nim enzymów i probiotyków.
Gorący miód szkodzi zdrowiu
Badania dowodzą, że podgrzewanie miodu prowadzi między innymi do wzrostu HMF – związku, który jest bardzo szkodliwy zarówno dla pszczół, jak i człowieka. Udowodniono, że po jego zjedzeniu pszczoły umarły.
Ponadto, w miodzie podgrzanym do co najmniej 50 st. C, szybciej następuje proces rozkładu enzymu beta-fruktofuranozydazy oraz zahamowania aktywności alfa-amelazy. W takich warunkach miód zdecydowanie szybciej się psuje i całkowicie traci swoje właściwości lecznicze.