
Ziemniaki są stałą pozycją w jadłospisach wielu Polaków. Wydaje się więc, że o przyrządzaniu tych warzyw wiemy już wszystko. Regularnie je gotujemy, smażymy, robimy z nich placki, kluski czy sałatki. Okazuje się jednak, że jest jedna rzecz, którą robi większość z nas - i wcale nie jest to coś pozytywnego. Postępując w taki sposób, możemy wręcz działać na szkodę naszego organizmu.
Nigdy nie róbcie tej rzeczy z ziemniakami
Nie można odmówić ziemniakom ich wielu zalet. Są tanie, sycące i zawierają stosunkowo mało kalorii (pod warunkiem, że nie oblewa się ich masłem lub tłustym sosem). Posiadają tylko jedną, zasadniczą wadę - czas gotowania.
Ziemniaki gotuje się naprawdę długo, zwłaszcza w porównaniu z makaronem czy ryżem. Część osób, chcąc skrócić czas gotowania, kroi ziemniaki na mniejsze kawałki. Taka metoda rzeczywiście jest skuteczna, ale czy na pewno powinniśmy tak robić?
Okazuje się, że po przekrojeniu ziemniaka na kilka mniejszych kawałków, znajdujące się w nim witaminy i substancje odżywcze dosłownie wypływają wprost do wody, w której to warzywo się gotuje. Co więcej, takie ziemniaki mogą „wypić” więcej tłuszczu znajdującego się w mięsie, z którym je podacie, przez co będą bardziej kaloryczne.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest gotowanie ziemniaków w całości, najlepiej w mundurkach lub przekrojonych na pół. Możecie nieco przyśpieszyć cały proces przykrywając garnek z ziemniakami pokrywką.
Wartości odżywcze i zdrowotne ziemniaków
Wbrew pozorom, ziemniaki mogą być waszym sprzymierzeńcem na diecie. 100 g surowych ziemniaków dostarcza organizmowi około 75 kalorii. Dla porównania, w 100 g ryżu lub makaronu jest około 350 kalorii. Ponadto, ziemniaki zawierają skrobię, której spożycie ma pozytywny wpływ na organizm - może pomóc obniżyć poziom cukru i cholesterolu.
Ponadto, w ziemniakach znajduje się wiele cennych witamin. Na przykład:
-
witaminę C (zwłaszcza młode okazy),
-
witaminę B1, B2 i B6,
-
witaminę H,
-
witaminę K,
-
witaminę PP.