W związku z trwającą na Ukrainie napaścią rosyjską, wiele polskich producentów żywności i restauracji, zmieniło nazwę popularnego dania „pierogi ruskie" na „pierogi ukraińskie".

Knajpy i bary mleczne zmieniają nazwę pierogów ruskich

Na ten krok zdecydował się m.in. właściciel firmy Deli2.pl, który nie tylko wycofał ze swojej oferty wszystkie produkty pochodzenia rosyjskiego, ale też chcąc pozostać solidarnym z Ukrainą, zmienił nazwę pierogów z ruskich na ukraińskie:

- Od dziś w naszym delikatesach Wasze ulubione pierogi w nowej, lepszej odsłonie! Zapraszamy wszystkich na pierogi UKRAIŃSKIE! Zmieniamy etykiety na stałe #solidarnizukrainą? – napisano na oficjalnym fanpage'u firmy na Facebooku.

Na podobny krok zdecydował się właściciel jednego z barów mlecznych w Warszawie, który zmienił w karcie menu nazwę „pierogi ruskie" na „pierogi ukraińskie":

- Część naszej załogi to pracownicy z Ukrainy. Kiedy wybuchła wojna i kucharki słyszały, jak klienci zamawiają ruskie pierogi, po prostu płakały. Decyzja była spontaniczna, od tej pory wydajemy pierogi ukraińskie – powiedział w rozmowie z „Faktem" Tomasz Korecki, szef kuchni z Baru Mlecznego Lindleya 14.

Czy aby jednak na pewno dobrze rozumiemy to nazewnictwo?

Zobacz także:

Skąd pochodzą pierogi ruskie?

Nazwa „pierogi ruskie" wzięła się nie od Rosji, tylko najpewniej od Rusi Kijowskiej lub Czerwonej. Jest to kraina historyczna, która obecnie znajduje się na terenie północno-zachodniej Ukrainy oraz południowo-wschodniej Polski. Zatem pierogi ruskie za nic w świecie nie mogą mieć nic wspólnego z Rosją, w której znacznie popularniejsze są inne pierogi z mięsnym nadzieniem, czyli pielmieni.

Robert Makłowicz opowiada o ruskich pierogach

Temat ruskich pierogów poruszył jakiś czas temu słynny krytyk kulinarny i podróżnik, Robert Makłowicz. Gdy przyjechał do Alwerni i spotkał się z lokalnymi mieszkańcami, tak mówił o pierogach ruskich:

- Jeśli mówimy o pierogach ruskich, to przypomina mi się dowcip z Kabaretu Olgi Lipińskiej: „Kto zamawiał ruskie? Nikt. Same przyszły". Pierogi ruskie to nie znaczy, że rosyjskie, lecz ukraińskie. Kiedyś nie było Ukrainy, tylko Ruś Kijowska. Trochę zapomnieliśmy pochodzenia słowa „ruskie". Poza tym - pierogi zna cały świat - powiedział Makłowicz.

Ostatnio pisaliśmy, co na temat zmiany nazwy tego dania sądzi Magda Gessler. Jej zdanie różni się nieco od optyki Makłowicza:

- Nic już nie będzie takie jak przedtem. A pierogi dla mnie mogą być już tylko ukraińskie - powiedziała.

Źródło: przelom.pl