Wydawałoby się, że Robertowi Makłowiczowi daleko do politycznych sporów i waśni znanych z budynku polskiego Sejmu przy ul. Wiejskiej. Tymczasem prawda o charakternym prowadzącym kulinarnych programów wygląda nieco inaczej.

Co Robert Makłowicz w przeszłości mówił o polityce?

Znana jest nieskrywana nigdy miłość Roberta Makłowicza do austro-węgierskiej cesarsko-królewskiej monarchii Habsburgów. Co prawda po dawnym C.K. imperium ze stolicą w Wiedniu już nic nie zostało, ale pan Robert jako rodowity krakus wraca do habsburskiej przeszłości z nutką nostalgii i estymy.

Swego czasu pan Robert nie ukrywał także swojego rozczarowania rządami Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. W jednym z programów publicystycznych gwiazdor otwarcie psioczył przed laty na wszechobecną biurokrację i marazm w kraju.

Dystans, jaki Makłowicz okazał w stosunku do ekipy Donalda Tuska, nie może jednak przyćmić tego, co 57-latek sądzi rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Partii Jarosława Kaczyńskiego nie raz obrywało się od Makłowicza, który okazywał swój sprzeciw w otwarty sposób, np. biorąc udział w strajku kobiet w zeszłym roku.

Zobacz także:

Teraz pan Robert postanowił pójść o krok dalej. Wraz ze zbliżającymi się wyborami na prezydenta Rzeszowa, Makłowicz postanowił wejść do gry ze wsparciem dla kandydata na ten urząd, czyli Konrada Fijołka, polityka startującego do elekcji z poparciem PO, SLD, PSL i Polski 2050.

W jaki sposób Robert Makłowicz namawia do głosowania na Konrada Fijołka?

Jak można było się spodziewać, Makłowicz nie zaczął nagle roznosić rzeszowianom ulotek z podobizną Fijołka, czy wygłaszać płomiennych mów  na wiecach wyborczych. Podróżnik wybrał inny sposób zachęty mieszkańców miasta do glosowania na swojego faworyta:

– Jeżeli akurat pan Konrad wygra wybory, to zrobimy razem coś podobnego do rzeczy, którą od kilkunastu lat mam przyjemność współorganizować we Wrocławiu – powiedział Robert Makłowicz.

Słynny krytyk kulinarny miał na myśli zorganizowanie w stolicy województwa podkarpackiego festiwalu kulinarnego. Gwiazdor wymyślił już nawet dla imprezy roboczą nazwę – miałyby to być „Karpaty na widelcu”.

Tego typu atrakcja miałaby przyciągnąć do Rzeszowa turystów i przybliżyć im kulturalne, kulinarne i historyczne oblicze tego regionu Polski.

Cieszący się poparciem Roberta Makłowicza Konrad Fijołek stanie w szranki o fotel prezydenta Rzeszowa w przedterminowych wyborach razem z trzema innymi kandydatami. Wybory odbędą się 13 czerwca.

Czytaj także: