Odchudzanie dla wielu osób jest wielkim wyzwaniem. Zwłaszcza w sytuacji, gdy przez wiele lat zmagały się z nadwagą lub otyłością! Złe nawyki i brak wiedzy na temat zdrowego odżywiania to tylko dwa z wielu powodów, dla których tyle osób walczy z dodatkowymi kilogramami. Właśnie im poświęcony został program „Kanapowcy”, w którym uczestnicy uczą się jak pokonać otyłość i zrzucić wagę. Rafał Śledź, jeden z bohaterów programu, schudł aż 23 kilogramy. Poznajcie jego historię!

„Kanapowcy”: na czym to polega?

W programie „Kanapowcy” chętni uczestnicy to osoby zmagające się z otyłością i nadwagą, które chcą coś zmienić w swoim życiu. Pod okiem dietetyków i trenerów przez kilka miesięcy ciężko pracują, by odzyskać zdrowie i pozbyć się nadmiaru kilogramów. W przypadku osób biorących udział w programie „Kanapowcy” odchudzanie nie jest już kwestią estetyki, ale dbania o zdrowie.

Wspólna walka o zdrowie

Jeden z uczestników programu „Kanapowcy” Rafał Śledź w swoich zmaganiach o szczuplejszą sylwetkę nie był sam – aktywnie wspierała go w tym jego żona Dominika, która również walczyła z nadwagą i postanowiła zacząć się odchudzać razem z mężem. Rafał dodatkowo cały czas był pod opieką trenera Krzysztofa Ferenca, który doradzał mu jak ćwiczyć i motywował go w codziennej walce:

Bardzo nas motywował, wspierał. Dawał tego kopniaka. (…) Poprawiał nam technikę, żeby nam się krzywda nie stała. Tak więc kontakt z nim był cały czas i do tej pory w sumie utrzymujemy kontakt, i miłym słowem zawsze wesprze

Wielki sukces Rafała i Dominiki

Małżeństwo przyznało, że początki diety nie były łatwe. Oboje musieli zrezygnować z ulubionych przekąsek, co okazało się być sporym wyzwaniem. Usunęli ze swojej diety słodycze, słodkie napoje i zaczęli oboje ćwiczyć. Z dużymi sukcesami! Rafał schudł aż 23 kilogramy, a jego małżonka 21 kg. Zmiana była tak duża, że małżeństwo było nie do poznania:

Zobacz także:

Zdarzało się. Podjechałem samochodem pod osiedle i nagle jakiś chłop do mnie mówi: ‘Ty tu nie parkujesz, bo nie jesteś z tego osiedla’. Ja mówię: ‘Człowieku, ja tu mieszkam tyle już miesięcy, lat’. A on: ‘A gdzie Ty mieszkasz?’, ‘No tu, na 3. piętrze’, on mówi: ‘ja Cię nie poznaję, Ty mi zawsze psa pilnujesz, jak do sklepu wchodzę’, ‘No tak! To ja’

Czytaj także: