Nagły wzrost wagi nigdy nie zwiastuje niczego dobrego. Jeśli w ostatnim czasie zaobserwowaliście go u siebie, powinniście zacząć się martwić. Bo o ile w okresie dojrzewania kilogramy ulegają licznym przekształceniom, o tyle w życiu dorosłym już nie powinny. Chyba, że jest to zamierzony efekt lub jesteście w ciąży.

Nadwaga wywołuje poważne choroby

Według Amerykańskiego Stowarzyszenia Lekarskiego, negatywny wpływ na wasze zdrowie mają każde nadprogramowe kilogramy. W czasie świąt Bożego Narodzenia większości Polaków z pewnością przybędzie ich nawet ok. 2-3. Taka zmiana może przyczynić się między innymi do powstania licznych chorób układu krążenia, takich jak nadciśnienie, miażdżyca, udar mózgu, zawał, a nawet nowotwór serca.

Nie od dziś wiadomo, że spożywana w nadmiernych ilościach niezdrowa, tłusta, przetworzona lub bardzo słodka żywność prowadzi nie tylko do uzależnienia, ale również do nadwagi. Tyjąc przez tego typu produkty możecie nabawić się między innymi cukrzycy typu 2, zaćmy i problemów ze stawami.

Brak ruchu głównym winowajcą nadwagi

Należy jednak pamiętać, że za gwałtowny wzrost waszej wagi odpowiadają nie tylko spożywane posiłki, ale także brak ruchu. W dobie pandemii to zjawisko szczególnie groźne, bowiem większość ludzi, nawet jeśli nigdy nie korzystała z siłowni, to codziennie pokonywała drogę z domu do szkoły lub pracy. Teraz, w wielu przypadkach, jest to po prostu niemożliwe. 

Zobacz także:

Siedząc w domu i jedząc trudno jest nie przytyć, szczególnie jeśli macie do tego predyspozycje. Pamiętajcie jednak, że od nadwagi do otyłości jest naprawdę krótka droga, a każde nadprogramowe kilogramy sprawiają, że wasz organizm doznaje szoku i traci resztki energii.

Dodatkowe kilogramy wpływają na psychikę

Pewnie się domyślacie, że taki stan rzeczy prowadzi również do chorób psychicznych. Bowiem nagły przyrost masy ciała sprawia, że stajecie się bardziej podatni na depresję. Ociężałość i nieatrakcyjność, szczególnie wśród kobiet, rodzi bardzo negatywne emocje i tragiczne myśli.