Na pewno chociaż raz dokonaliście nieprzyjemnego odkrycia w postaci pomidora, który się zepsuł i zamienił w nieprzyjemnie pachnącą, wodnistą papkę. To normalne, że dochodzi do psucia się warzyw, gdy leżą w kuchni zbyt długo. Czasami jednak pomidory zaczynają się psuć bardzo szybko, jakby zupełnie bez powodu. Co jest tego przyczyną i jak temu zapobiegać? Sprawdźcie!

Nie przechowujcie tak pomidorów

Część osób po przyjściu ze sklepu od razu przekłada pomidory do lodówki. To błąd, ponieważ trzymane w lodówce, pomidory bardzo szybko tracą swój smak, zapach, a ich konsystencja nie jest zbyt przyjemna. Podobnie dzieje się w przypadku arbuzów, które lepiej szybko zjeść i nie trzymać ich w lodówce.

Uważajcie też na miejsce, w którym trzymacie pomidory. Nie powinny one leżeć na nasłonecznionym blacie, ponieważ wówczas o wiele szybciej dojrzeją i się zepsują.

Skoro nie w lodówce, to gdzie należy trzymać pomidory? Niektórzy wkładają je po prostu do koszyka na kuchennym blacie lub chowają do spiżarni. Okazuje się jednak, że nie tylko odpowiednie, suche i w miarę chłodne miejsce, ale i też sam sposób układania pomidorów ma ogromne znaczenie.

Zobacz także:

Jak prawidłowo przechowywać pomidory?

Pomidory psują się o wiele szybciej, jeśli przechowuje się je szypułkami do dołu. To sprawia, że warzywa stają się bardzo miękkie, szybko dojrzewają i pojawia się na nich pleśń. To zdecydowanie nie zachęca do jedzenia!

Jak sobie z tym poradzić? To bardzo proste! Wystarczy ułożyć pomidory jeden obok drugiego, szypułkami do góry. Jeśli będziecie tak robić, możecie mieć pewność, że wasze pomidory zachowają świeżość na długo i na pewno nie zmiękną w kilka dni. A do tego będą soczyste i smaczne.