Andruty, zwane też piszingerem, znane są chyba każdemu. Dla wielu osób to wspomnienie i smak dzieciństwa. Wafelek można było w prosty sposób przygotować w domu, nawet w tych czasach, gdy w sklepach brakowało wszystkiego.
Składa się tylko z kilku łatwo dostępnych składników. W smaku tych klasycznych, peerelowskich torcików dominowało mleko w proszku, bardzo w tym czasie popularne. Przypominamy, jak zrobić waflowe torciki jak z PRL-u
Która nazwa była pierwsza piszinger, andrut czy torcik waflowy?
Wafle przekładane masą czekoladowo-orzechową, do tego polane lukrem czekoladowym, to słodki wynalazek austriackiego cukiernika. Oskar Pischinger zaprezentował swój waflowy torcik w wiedeńskiej cukierni, w drugiej połowie XIX wieku. Bardzo szybko przysmak stał się popularny w całej Galicji, a w Polsce rozpowszechnił się za sprawą krakowskich andrutów.
W Polsce lat 60. i 70. szczególnie w czasach kryzysu, wafle przekładane masą czekoladową były jednym z niewielu dostępnych słodkich przysmaków. Dzieciaki z PRL-u przepadały za waflowym tortem, a mamy i babcie chcąc przygotować słodycze dla dzieci czy gości, mogły je zrobić w każdej chwili. W tych czasach mleko w proszku było wszędzie, a gdy brakowało masła, zastępowano je margaryną.
Zobacz także:
Waflowy torcik stał się też polskim produktem eksportowym. Do dziś odwiedzając zagranicznych znajomych, wieziemy im jeden z najlepszych słodkich prezentów – torcik waflowy. Zakłady E. Wedel do dzisiaj produkują nawet wersje premium w kartonowym, eleganckim kartoniku.
Przepis na wafle jak z PRL-u
Składniki
- 0,5 kg mleka w proszku
- 200 g masła
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki ciemnego kakao
- 1 szklanka cukru (możesz dać mniej)
- 1 opakowanie wafli
Przygotowanie
- W rondelku zagrzejcie mleko z masłem, cukrem i kakao. Odstawcie do przestudzenia.
- Do ostudzonego płynu dodajcie całą paczkę mleka w proszku i dokładnie wymieszajcie trzepaczką, żeby nie było grudek.
- Zimną masą przekładajcie wafle, rozprowadzając ją równo na całej powierzchni. Do andrutów wykorzystajcie całą paczkę wafli.
- Na koniec dociśnijcie wafle na całej powierzchni, przykryjcie czystą ściereczkę i obciążcie np. książką.
- Odstawcie na kilka godzin w zimne miejsce
W wersji "rozpustnej", po odleżeniu wafli pod obciążeniem, możecie je polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą i posypać pokruszonymi orzechami. Andruty krójcie w kostkę lub romby.
Źródło: O2, krytykakulinarna.pl