Prawie wszyscy to robią, choć nikt się nie przyzna. Dla supermarketów to prawdziwe utrapienie
AdobeStock
Newsy

Prawie wszyscy to robią, choć nikt się nie przyzna. Dla supermarketów to utrapienie

Pracownicy supermarketów nie raz muszą strofować klientów, którzy nieodpowiednio się zachowują podczas zakupów. Dotyczy to zwłaszcza pewnej czynności, której dopuszcza się zaskakująco wiele osób. A niesie ona za sobą groźne konsekwencje.

Wolny dostęp do bułek, chlebów i innych wypieków w supermarketach ma swoje dobre, ale i złe strony. Nie trzeba czekać w długiej kolejce jak w piekarni czekając, aż sprzedawca poda nam wszystkie wybrane produkty ani stresować się, że blokujemy tę kolejkę innym, gdy nie możemy się zdecydować, co wybrać.

Ale stoiska samoobsługowe z pieczywem mają też swoje minusy - dostęp do półek z chlebem ma każdy, co niesie ze sobą pewne niemiłe konsekwencje. 

Ten problem ma miejsce w wielu sklepach

W każdym super- i hipermarkecie klienci są proszeni o wybieranie pieczywa w foliowych rękawiczkach lub za pomocą znajdujących się przy regałach szczypiec lub innych narzędzi. Chodzi tu oczywiście o względy higieniczne.

Niestety, nie wszyscy się do tego stosują i przebierają w bułkach i chlebach gołymi rękami w poszukiwaniu tego „najlepszego”. Wierzą, że tylko w ten sposób uda im się wyłowić najświeższy chleb i najbardziej chrupiące bułki ze wszystkich. Nie zwracają przy tym uwagi na to, że przy okazji udało im się dotknąć swoimi (nie zawsze czystymi) rękami produktów, które później nieświadomie kupi ktoś inny. 

Czym grozi zjedzenie „macanego” pieczywa?

Warto sobie uświadomić, co może się znajdować na pieczywie dotykanym przez innych bez rękawiczek. W końcu codziennie dotykamy takich rzeczy, jak poręcze w autobusie czy klamki w publicznej toalecie (np. w pracy). To, co się na nich znajduje, przenosi się następnie na pieczywo. A są to różne drobnoustroje, przy czym niektóre z nich mogą wywołać w naszym organizmie takie objawy, jak:

  • nudności

  • wymioty

  • bóle brzucha

  • biegunka

Na to zagrożenie powinny uważać szczególnie osoby starsze oraz rodzice małych dzieci. 

Jak uniknąć przykrych konsekwencji po zjedzeniu takiego pieczywa?

Czy można się wobec tego jakoś uchronić przez spożyciem pieczywa, które ktoś wcześniej dotknął brudnymi rękami? W końcu nie można go umyć czy obrać ze skóry, jak w przypadku warzyw i owoców.

Istnieje jednak jeszcze jedna, skuteczna metoda. Wystarczy, że po przyjściu do sklepu włożycie chleb czy bułki do rozgrzanego do 120 stopni Celsjusza piekarnika na około 5 minut. Tyle powinno wystarczyć, by zniszczyć groźne drobnoustroje. I przy okazji odświeżyć pieczywo.

Pytanie tylko, czy nie jest to aby czasem mało ekologiczne? Co więc począć z tym fantem? Być może to pora na powrót do dawnej sklepowej zasady głoszącej, że „towar macany należy do macanta”...

Magda Gessler odpowiada na pytania

Trzymacie chleb w chlebaku czy w lodówce? Jedna z tych metod sprawia, że o wiele szybciej czerstwieje
Flickr
Newsy
Trzymacie chleb w chlebaku czy w lodówce? 1 z tych metod sprawia, że o wiele szybciej sczerstwieje
Polacy jedzą coraz mniej pieczywa. Ale wciąż to właśnie chleb często jest podstawą naszej diety. Jak prawidłowo go przechowywać?

Chleb nie tylko zajmuje ważne miejsce w naszym jadłospisie. Chleb to także element naszej kultury narodowej. To właśnie chlebem i solą tradycyjnie witani byli ważni goście. Dzisiaj ten obrzęd zachował się właściwie tylko jako element ślubnego ceremoniału. Tak czy siak, większość z nas wciąż z szacunkiem i estymą wyraża się o chlebie. W końcu to właśnie „na chleb” się zarabia, czy też „za chlebem” wyjeżdża się do innych krajów... Niektóre starsze osoby do dziś zachowują niemal nabożny stosunek nawet do okruszków chleba, które spadają na ziemię. Wszystko w imię tego, by „chleba nam nigdy nie zabrakło”. Warto kontynuować i pielęgnować ten piękny stosunek dawnych Polaków do chleba. Jednak dzisiaj nie dość, że konsumpcja pszennych i żytnich bochenków spada, to jeszcze sporo pieczywa się marnuje. Powinno się więc kupować pieczywo z głową. Ponadto konieczne jest zdecydowanie, w jaki sposób chleb będzie się przechowywało. Jak powinno się przechowywać pieczywo? Na wstępie musimy zaznaczyć, że inaczej świeżość zachowuje pieczywo żytnie, a inaczej pszenne. Wypieki żytnie na zakwasie lepiej zniosą nawet parę dni po wypieku, z kolei pszenne bułki i chleby wysusza się o wiele szybciej. I właśnie temu wielu z nas stara się zapobiec na przeróżne sposoby. Jednym z nich jest przechowywanie pieczywa w foliowych torebkach. Wbrew pozorom nie jest on pozbawiony sensu. Krótki pobyt pieczywa (zwłaszcza pszennego) w torebce foliowej zapobiegnie jego wyschnięciu i pozwoli na zachowanie smaku chleba. Dłuższe przechowywanie chleba w siateczce może jednak przyspieszyć proces jego psucia. Ponadto tak przechowywane pieczywo szybko stanie się gumowe i niezbyt smaczne i apetyczne. Alternatywą dla foliowego worka jest worek papierowy. Ten lepiej nada się do pieczywa żytniego. Takie chleby przechowywane w workach papierowych,...

Czy pieczywo z Lidla ma dobry skład? Ten chleb smakuje jak z piekarni i jest wyjątkowo tani
Adobe Stock
Newsy
Czy pieczywo z Lidla ma dobry skład? Ten chleb smakuje jak z piekarni i jest wyjątkowo tani
Wydaje się wam, że pieczywo z dyskontu jest słabej jakości, a jego skład przypomina tablicę Mendelejewa? Popularny dietetyk Michał Wrzosek udowadnia, że tak nie jest i wskazuje chleby, które warto kupić w Lidlu. 

Świeży, pachnący chleb zrobiony z kilku dobrych składników, to nie tylko pyszny, ale też zdrowy dodatek do śniadania, obiadu i kolacji. Ponieważ pieczywo spożywa się wyjątkowo często, dlatego warto wybierać wartościowe produkty. A jeżeli przy okazji towarzyszy im przyzwoita cena, to trzeba skorzystać z takiej okazji.  Jakich chlebów lepiej nie kupować?  Zasada wyboru zdrowego chleba jest prosta: im krótszy skład tym zazwyczaj lepsze pieczywo. Warto jednak zwrócić uwagę na poszczególne komponenty, które trafiają do wypieków: Nie wybierajcie chleba, który ma w składzie np. karmel, nadający pieczywu ciemny kolor. W ten sposób producenci oszukują, sprzedając barwiony wypiek jako chleb razowy.  Obecność mąki sojowej również powinna was zniechęcić. Jest to polepszacz, dzięki któremu w chlebie ląduje więcej wody. Jest on miękki, ale również przez to jest też gorszej jakości.  Unikajcie pieczywa zawierającego substancje zakwaszające, oznaczane symbolami E322 i E330, które mają udawać naturalny zakwas. A jak sprawa ma się z pieczywem z Lidla? Przyjrzyjcie się wnioskom, do których doszedł dietetyk Michał Wrzosek. Jakie pieczywo w Lidlu ma najlepszy skład?  Doktor Michał Wrzosek to dietetyk kliniczny, który chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i wiedzą w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu opublikował na TikToku filmik, w którym wskazał najlepsze pieczywo w popularnym dyskoncie. Zobaczcie, jak wygląda ranking zdrowego pieczywa z Lidla:  Chleb żytni bez drożdży to pierwszy wybór dietetyka. W jego skład wchodzi mąka żytnia (typ 1400 i typ 720), cukier, sól, woda i olej rzepakowy. To najlepszy wypiek z tego sklepu, a do tego wyjątkowo tani - 2,99 to niewygórowana cena za dobry chleb.  Chleb pełen ziaren to kolejne pieczywo, które warto włożyć do koszyka. W...

Chleb w jajku
Robert6666/Adobe Stock
Przepisy
Rewolucyjny przepis na smażony chleb w jajku. Wystarczy dodać te składniki. Dzięki temu będzie jeszcze lepszy
Ach, któż z nas nie zajadał się tym prostym, a jakże smacznym daniem w dzieciństwie u dziadków? Czas na chwileczkę nostalgii z niewielką nowoczesną nutą!

Jaja prosto z kurnika, smalec i wiejski chleb, który babcia odsmażała nam w dzieciństwie. Ten, kto tego nie przeżył, nie wie, co stracił. Jest jednak szansa, by wraz z nami przygotować to proste i wspaniałe danie. Poniżej przedstawimy wam 3 wersje tej potrawy. Tradycyjny chleb z jajkiem Pierwszą z nich będzie klasyk, absolutna podstawa, którą roboczo nazwijmy „pochwałą prostoty”. Tutaj nie będziemy potrzebowali zbyt wielu składników. Szybkie danie z chleba, tłuszczu i jajek posłuży wam w trudnych momentach. Choćby wtedy, gdy w lodówce hula wiatr, a natychmiast chce się zjeść coś ciepłego. Składniki: 2-3 jaja tłuszcz do smażenia (najlepiej masło klarowane, ale może być to także olej roślinny albo smalec) chleb (najsmaczniejsze „grzanki” wyjdą z pieczywem białym, ale ciemniejszy chleb także można wykorzystać. Chleb nie musi być świeży. W końcu nasze zaradne babcie w ten sposób pozbywały się lekko czerstwiejącego pieczywa!) Sól Przygotowanie: Jaja roztrzepcie w naczyniu na gładką masę i od razu dodajcie sól. Rozgrzejcie tłuszcz na patelni. Chleb maczacie w masie jajecznej. Możecie dodać do jajek nieco mleka. Wtedy „grzanki” zyskają trochę na delikatności. Chleb smażcie na patelni na złoty kolor z obu stron. Chleb z jajkiem i żółtym serem (lub szynką) Drugim wariantem jest propozycja dla nieco bardziej wybrednych smakoszy. Tutaj możliwości jest wiele. Możecie dodać do masy jajecznej trochę ulubionego startego żółtego sera. Jeszcze ciekawszym rozwiązaniem jest dodanie sera po przewróceniu chleba wysmażonego z jednej strony i przymknięcie patelni pokrywką, tak by ser ładnie się rozpuścił. Do masy jajecznej możecie dodać także nieco pokrojonej w kostkę szynki.  Poniżej nasza propozycja:...

Tak piekarze „dmuchają” pieczywo. Zobaczcie jakie triki stosują piekarnie, by wyjść na swoje
Flickr
Newsy
Tak piekarze „dmuchają” pieczywo. Zobaczcie jakie triki stosują piekarnie, by wyjść na swoje
Chleb to podstawowy produkt w każdym koszyku spożywczym. Pachnący i z chrupiącą skórką jest bazą wielu śniadań i kolacji oraz częstym dodatkiem do obiadów. W ostatnich miesiącach jego cena uległa niestety sporej zmianie i wydawać by się mogło, że ta zmiana powinna wystarczyć piekarniom, które go wytwarzają. Okazuje się, że jednak nie. 

Cena chleba, podobnie zresztą jak np. masła, zwiększyła się rok do roku o przeszło 30 proc. Wpłynęły na to drożejące składniki, a także koszty produkcji, gazu, paliwa i energii elektrycznej. Nowe ceny pieczywa nie odzwierciedlają jednak w pełni rosnących kosztów, jakie ponoszą piekarnie. Co za tym idzie, najprawdopodobniej w najbliższym czasie pojawią się kolejne podwyżki. Póki co, piekarze stawiają na inne metody, by wyjść na swoje.  Shrinkflacja i skimpflacja zagościły w polskich piekarniach  Shrinkflacja i skimpflacja to po prostu pomniejszanie gramatury produktu przy zachowaniu ceny. Tego typu oszczędności wymuszają na piekarzach odbiorcy towaru, np. duże sieci handlowe. Zresztą niektóre piekarnie same oferują takie rozwiązania. Tym sposobem na wasze stoły trafiają wyroby piekarskie ważące mniej niż tradycyjne bochenki i bułki.    Andrzej Piętka z Akademii Wypieków tłumaczy w portalu dlahandlu.pl:  - Używane są wtedy w fazie produkcji uboższej jakości półprodukty i komponenty po to, żeby zaoszczędzić na kosztach surowcowych. Zamieniane są polepszacze na silniejsze, których nazwy robocze używane przez technologów są podawane z charakterystyką określającą ich działanie, np. DD — dobrze dmucha. Co to oznacza? Otrzymujemy finalne pieczywo, np. chleb lub bułki o mniejszej gramaturze, a o większej objętości.  Jakie jeszcze triki na „poprawienie” chleba mają w zanadrzu piekarze?  Andrzej Piętka w rozmowie z portalem dlahandlu.pl zwraca też uwagę na jeszcze jeden trik stosowany w sklepach i piekarniach. Zmieniane są nazwy i kształt znanych wypieków, po to by móc zwiększyć ich cenę. Pozwala to na pewne podwyżki przy okazji wprowadzania tzw. nowego produktu. Dobrze znany chleb, ale w innym kształcie i pod zmienioną nazwą...