Klaudia Jachira, posłanka z ramienia Koalicji Obywatelskiej, od lat aktywna jest w mediach społecznościowych. Udziela się nie tylko na tematy polityczne, ale także społeczne. Tym razem postanowiła jednak podzielić się bardziej osobistą historią, która może dotyczyć wielu Polaków.

Klaudia Jachira zajadała stres i przytyła 10 kg

Jachira opowiedziała historię o swoim szybkim wzroście wagi po wejściu na scenę polityczną. Stresujący zawód sprawił, że musiała znaleźć ujście dla gromadzących się emocji. Jak wiele osób, wybrała więc jedzenie. Już w pierwszych miesiącach po zajęciu miejsca w Sejmie posłanka przytyła 6 kg, a potem 4 kg. 
We wpisie na Facebooku przyznała, że w momentach stresu i zmęczenia najczęściej sięgała po kaloryczne, niezdrowe przekąski takie jak chipsy, słodycze czy fast foody.

Postanowiła jednak zmienić swoje życie i skorzystała z usług profesjonalnego dietetyka.

„W moim przypadku okazało się, że jako jaroszka, potrzebowałam więcej białka. Gdy zjem w ciągu dnia odpowiednią ilość, po prostu nie czuję głodu, ale pewnie każdy organizm potrzebuje czegoś innego. Co do ruchu, to bardzo źle zrobiło mi zamknięcie fitnessu, na który chodziłam od dobrych kilku lat regularnie (…) Więc... zaczęłam CHODZIĆ. Po prostu! Właśnie nie biegać, a chodzić. Każdego dnia robię min. 10 km, chodzenie jest świetne, bo chodzić możecie o każdej porze, w każdym miejscu. Nawet jak wracam o północy z Sejmu, to zmieniam buty i idę” – opowiedziała posłanka.

 

Tym razem nie będzie o polityce. Pandemia sprawiła, że mamy jeszcze mniej ruchu niż wcześniej, do tego dochodzi stres,...

Opublikowany przez Klaudię Jachirę Czwartek, 6 maja 2021

Pandemia przyczyną częstej nadwagi wśród Polaków

„Pandemia sprawiła, że mamy jeszcze mniej ruchu niż wcześniej, do tego dochodzi stres, na każdym kroku dostępny fastfood, pełno słodyczy i niestety jako społeczeństwo coraz częściej zmagamy się z nadwagą, a czasem z otyłością (…) Nie piszę tego, by się chwalić, wręcz przeciwnie, chciałabym Wam wszystkim dodać otuchy, że da się z tym walczyć. Raz wygramy, raz przegramy. Ale pamiętajmy, że nie robimy tego dla kogoś i ze względu na modę, tylko dla siebie, by lepiej się czuć, i przede wszystkim dla zdrowia, by nie skończyć z miażdżycą w wieku 45 lat” – podsumowała Jachira.

Źródło: Facebook

Zobacz także:

Czytaj też: