Mieszkańcy ciepłych krajów od urodzenia musza zmagać się z upałami. Południowcy znani są z tego, że w ciepłe miesiące w okolicach południa robią sobie sjestę, czyli nie pracują przez jakiś czas, ponieważ jest zbyt gorąco. Zamiast tego często przesiadują z przyjaciółmi w mieszkaniach i kawiarniach. Nie popijają jednak zimnej wody z lodem. Zamiast tego wybierają… gorące napoje. O co tu chodzi?

Gorące napoje w gorące dni

Okazuje się, że nawet naukowcy potwierdzają te informacje: gorące napoje lepiej wychładzają organizm w gorące dni. Zdaniem profesora Petera McNaughtona, naukowca z Uniwersytetu Cambridge, ciepłe napoje takie jak herbata lub gorąca woda, zwiększają temperaturę ciała, a przez to stymulują pocenie. Pocenie się to najlepszy sposób na ochłodzenie ciała.

Nerwy w naszych ustach i w przewodzie pokarmowym odpowiadają na ciepłe napoje i stymulują mózg do produkcji większej ilości potu. Pot paruje i bardzo wydajnie chłodzi organizm. Woda (pot) paruje ze skóry bardzo szybko. Parowanie daje uczucie ochłodzenia - mówi naukowiec

Choć wydaje się to może nielogiczne i wbrew instynktom, picie gorących napojów faktycznie ma sens i może ochłodzić was w cieple dni.

Naukowiec kontynuuje: Żeby stymulować pocenie można także jeść gorące lub ostre potrawy. Jeśli lubicie ostre potrawy, lato to idealna pora na ich jedzenie. Mechanizm jest bardzo podobny. Także chodzi o pocenie się.

Szklanka chłodnej wody w upał? Nienajlepszy sposób

Choć większość osób z chłodniejszych krajów, takich jak Polska po nastaniu upałów instynktownie sięga po chłodne napoje, które dają wrażenie natychmiastowej ulgi, może nie być to najlepszy pomysł. Zimne napoje mogą doprowadzić do zwężenia tętnic, co zwiększa uczucie gorąca. Faktycznie, chłodzą one natychmiastowo, ale nie długotrwale.

Zobacz także:

Spróbujcie ciepłego napoju w gorący dzień i sprawdźcie, czy faktycznie przyniesie wam ochłodzenie. Mogą być to na przykład: