Zachwalana przez rząd reforma podatkowa o ogólnej nazwie „Polski Ład” zdaje się nie wzbudzać na razie zaufania wśród Polaków. W sieci można znaleźć wiele wyliczeń wskazujących na to, kto zyska, a kto straci na nowych podatkach. Nie mamy dobrych wiadomości dla małych przedsiębiorców.

Kto sfinansuje „Polski Ład”?

Z zapowiedzi polityków partii rządzącej wynika, że „Polski Ład” to najlepsze, co mogło się przytrafić zwykłym ludziom. Nowe podatki mają (w założeniu) uderzyć w najlepiej zarabiających, a skorzystać na tym miałaby przeciętna większość. Niestety, okazuje się, że podatki wzrosną nie tylko dla ogromnych firm i bardzo dobrze zarabiających. Na „Polskim Ładzie” ucierpią także drobni przedsiębiorcy – ostrzega przed tym Cezary Kaźmierczak ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP):

Wcześniej w rozmowach rząd proponował poduszkę podatkową dla najmniejszego biznesu w postaci ryczałtu ewidencjonowanego, tak aby te 500 tys. najmniejszych firm nie padło ofiarami drastycznej podwyżki podatków. Ale już w poniedziałek tym firmom znienacka podwyższono podatki o 30 proc. – powiedział Kaźmierczak na konferencji ZPP.

Ceny w sklepach wzrosną przez „Polski Ład”?

W wyniku podniesienia podatków, najbardziej poszkodowani są drobni i mali przedsiębiorcy – krawcowe, fryzjerzy, rodzinne sklepy spożywcze czy kwiaciarnie. By uniknąć bankructwa, firmy te będą musiały podnieść ceny. Przedstawiciele ZPP nie zgadzają się na to, by drobny polski biznes miał utrzymywać programy socjalne wprowadzone przez partię rządzącą.

„Najwyższa w historii podwyżka podatków dla mikrofirm”

Prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny w firmie PwC Polska uspokaja, że dopóki reforma nie weszła w życie, nie można jej jeszcze całościowo ocenić, choć w wielu kwestiach zgadza się z Kaźmierczakiem:

Zobacz także:

Nie mam powodów, żeby nie zgodzić się z wyliczeniami ZPP. Problem jednak tkwi w tym, że dopóki reforma nie stanie się obowiązującym prawem, dopóty nie będziemy mieli dokładnych podstaw do obliczeń. Krążą doniesienia o różnych planowanych ulgach, więc w tym momencie nie wiemy, jaki będzie ostateczny kształt zmian – cytuje prof. Orłowskiego portal businessinsider.com.pl.

Jednak Cezary Kaźmierczak podkreśla, że tak drastyczne podniesienie podatków doprowadzi do upadku małych polskich firm, które w takich warunkach nie będą miały szansy się rozwijać. Zamiast nich, dominować będą w Polsce duże, zagraniczne firmy.