Z każdym dniem na zewnątrz robi się coraz cieplej, a ludzie czują coraz większą potrzebę przebywania na świeżym powietrzu niż w izolacji w mieszkaniu. Maj jest nieoficjalnym rozpoczęciem sezonu wakacyjnego, a wraz z nim wyjazdów. Z tego też powodu, sporo Polaków planuje spędzenie majówki na wyjeździe. 

„Tradycyjna” majówka

Początek maja od zawsze kojarzył się z pierwszym, dłuższym wolnym po chłodniejszych miesiącach. Wówczas większość ludzi korzystała z tego czasu i wykorzystywała go na różne wyjazdy czy też spotkania ze znajomymi. Rozpoczynał się również tak zwany sezon grillowy. Można by rzec, że to inauguracja sezonu letniego, kiedy dzień w głównej mierze spędza się na świeżym powietrzu.

Długi czas obostrzeń

Część obostrzeń obowiązuje już od przeszło pół roku. Wśród nich są zamknięte siłownie czy też restauracje. Pod koniec marca w związku z dynamicznym rozwojem trzeciej fali koronawirusa, rząd wprowadził kolejne zasady, które na dobre usidliły ludzi w domu. Wśród nich są:

  • zamknięte galerie handlowe,
  • zamknięte salony kosmetyczne i fryzjerskie,
  • limit osób w kościołach oraz sklepach spożywczych,
  • zakaz zgromadzeń czy organizowania imprez, 
  • zamknięte hotele.

To tylko część obowiązujących do 18 kwietnia zasad. Kolejne decyzje zależą tylko i wyłącznie od liczby zakażeń oraz zgonów. Obecna sytuacja wskazuje jednak iż zostaną one przedłużone. 

Zobacz także:

Majówka w lockdownie 

Z uwagi na długi okres obowiązujących obostrzeń, a także ze względu na wiosnę i coraz cieplejsze dni, ludzie są spragnieni normalności. Mimo obecnego lockdownu, sporo Polaków zdecydowało się na wyjazd na początku maja, a wraz z nim na rezerwację terminów. Niestety, dzisiaj ciężko powiedzieć czy majówka odbędzie się w poluzowanych warunkach czy jednak nadal będą obowiązywać aktualne obostrzenia. Rezerwacja wyjazdu z takim wyprzedzeniem może wiązać się z końcowym fiaskiem.

Konsekwencje po majówce

Rządzący już wcześniej zapowiadali, że w tym roku również nie ma szans na spędzenie majówki w tradycyjny sposób. Wiązałoby się to z ponownym wzrostem zakażeń. Specjaliści zalecają spędzenie początku maja w domowym zaciszu, aby w okresie wakacyjnym móc znieść obostrzenia i cieszyć się tym okresem.

O majówce wypowiedział się również prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych:

Te osoby myślą: jest ryzyko, jest zabawa. I wolą zarezerwować. Być może hotelarze są elastyczni i pozwalają na wycofanie zaliczek albo ich nie pobierają. W tej chwili to jest za wcześnie. Nie wiem, jak to będzie wyglądało za tydzień, za dwa tygodnie. 
 

Czytaj także: