Polacy popełniają karygodny błąd w gotowaniu parówek. Robert Makłowicz uczy, jak to robić prawidłowo
ONS.pl/Wikipedia Commons
Newsy

Polacy popełniają karygodny błąd w gotowaniu parówek. Robert Makłowicz uczy, jak to robić prawidłowo

Znany krytyk kulinarny i podróżnik, Robert Makłowicz, zdradził, jak prawidłowo przygotowywać parówki. Kiedy to przeczytacie będziecie zszokowani.

57-letni Robert Makłowicz to pasjonat kuchni z całego świata. Z biegiem czasu, gotowanie i kosztowanie zagranicznych potraw, stało się jego sposobem na życie. Wielu Polaków uważa go za niedościgniony autorytet kulinarny i mają rację. Bowiem Robert Makłowicz wie o jedzeniu praktycznie wszystko. Ostatnio zdradził, jak prawidłowo przyrządzać parówki.

Kotlety mielone

Robert Makłowicz zdradził, jak prawidłowo podawać parówki

Robert Makłowicz już od roku prowadzi swój autorski kanał na YouTube. Jego internetową działalność śledzi blisko 300 tysięcy osób. Ostatnio krytyk postanowił zorganizować „life Q&A”, czyli połączyć się ze swoimi widzami na żywo i odpowiedzieć na nurtujące ich pytania, nie tylko te związane z kulinariami, ale również życiem prywatnym.

Wśród wielu interesujących kwestii, podczas ponad godzinnej transmisji, pojawiło się pytanie o gotowanie parówek. To bardzo zaciekawiło Roberta Makłowicza. Podróżnik postanowił więc odpowiedzieć swojemu obserwatorowi. Wszyscy byli zszokowani. Okazało się bowiem, że zdecydowana większość Polaków robi to nieprawidłowo.

Nie gotuje się w ogóle parówek, tylko zagotowuje się wodę. Jak zacznie wrzeć, to się wyłącza i do tego wkłada się parówki – odpowiedział Robert Makłowicz.

Dlaczego parówek nie powinno się gotować?

Podczas transmisji na żywo podróżnik wyjaśnił, że gotowanie szkodzi nie tylko parówkom, ale również ich konsumentom. Bowiem parówki zawierają bardzo dużo soli peklujących, które pod wpływem wysokiej temperatury, wydzielają szkodliwe związki chemiczne. 

Oznacza to więc, że tak przyrządzone parówki, mogą bardzo negatywnie wpływać na wasze zdrowie. Jeśli nie chcecie wylądować w szpitalu, starajcie się nie gotować parówek. O ile spożywacie je rzadko, nic wam nie grozi, jeśli jednak jecie je codziennie, koniecznie zmieńcie nawyki.

Krytyk nie zaleca więc nie tylko ich gotowania, ale również pieczenia, smażenia oraz grillowania. Należy je tylko i wyłącznie podgrzewać lub, tak jak robią to niektórzy, spożywać na zimno w towarzystwie chlebka, majonezu albo keczupu.

Jak podgrzać parówki, żeby nie popękały? Trzeba zrobić z nimi 1 rzecz
Adobe Stock
Newsy
Jak podgrzać parówki, żeby nie popękały? Trzeba zrobić z nimi 1 rzecz
Parówki pękają wam przy gotowaniu? Sprawdźcie, jak je ugotować, by były smaczne, apetyczne, czyli nie popękane.

Polacy uwielbiają jeść na śniadanie parówki. Niestety, wielu z nas zapomina, jak je prawidłowo gotować. Pomijając fakt, że parówka nie jest najzdrowszym wyborem na śniadanie, jej nieprawidłowe gotowanie sprawia, że staje się ona jeszcze mniej korzystna dla organizmu. Jak gotować parówki, by nie popękały i jak najmniej nam szkodziły? Jak podgrzać parówki, żeby nie popękały?  Chcecie przygotować idealne w smaku parówki, które nie są przy okazji popękane? Zacznijmy od samego początku. Nie wrzucajcie parówek od razu do wrzątku. Nalejcie wody do garnka i pamiętajcie, że należy ją tylko podgrzać, ale nie doprowadzić jej do wrzenia. Wtedy dopiero wrzućcie ostrożnie kiełbaski do wody i pozwólcie się im zagrzać. Dzięki tej prostej metodzie parówki będą smaczne, nie zaś nieapetycznie popękane. O wspomnianym sposobie gotowania parówek, mówił jakiś czas temu znany krytyk kulinarny Robert Makłowicz, który zdradził, jak prawidłowo gotować parówki: - Nie gotuje się w ogóle parówek, tylko zagotowuje się wodę. Jak zacznie wrzeć, to się wyłącza i do tego wkłada się parówki – powiedział Makłowicz. Dlaczego parówki nie powinny gotować się we wrzątku? Wiele osób gotuje parówki we wrzątku. To duży błąd. Dlaczego? Chodzi o to, że parówki zawierają bardzo dużo soli peklujących, które pod wpływem wysokiej temperatury, wydzielają szkodliwe związki chemiczne. Nie zaleca się również pieczenia, smażenia oraz grillowania parówek. Jeśli spożywacie parówki rzadko, raczej wam one nie zaszkodzą. Jeśli jednak jedzenie parówek weszło wam w nawyk, lepiej je ograniczcie. Jecie hot-dogi? One także są niezdrowe Parówka to jeden ze składników...

Według Makłowicza Polacy źle przyrządzają leczo. Nie powinniście dodawać tych składników
ONS.pl/AdobeStock
Newsy
Według Makłowicza Polacy źle przyrządzają leczo. Nie powinniście dodawać tych składników
Robert Makłowicz to skarbnica wiedzy o kuchni całej Europy. Ostatnio radził internaucie, jak nie należy przygotowywać leczo.

Na początku warto poczynić jedno podstawowe zastrzeżenie. Czym innym jest oryginalne węgierskie leczo, a czymś zupełnie innym polska wariacja na temat leczo. Właśnie na ten fakt zwrócił uwagę ostatnio Robert Makłowicz. Popularność Roberta Makłowicza Słynny podróżnik przeniósł się ostatnio ze swoją działalnością do internetu. To właśnie tam zaczął publikować nowe odcinki swojego programu. Makłowicz zabiera internautów w wycieczkę dookoła Polski. Oprócz tego Robert Makłowicz jest aktywny także na innych internetowych polach. Umieszcza posty w sieciach społecznościowych, takich jak choćby Instagram. Była gwiazda TVP utrzymuje też kontakt z internautami w bardziej bezpośredni sposób. Regularnie prowadzi na żywo tak zwane Q&A z widzami swojego kanału na YouTube. To oczywiście nic innego jak rozmowa w formule „pytania i odpowiedzi”. Jakiś czas temu jeden z widzów programu zapytał pana Roberta o garść cennych wskazówek do gotowania leczo. Co robimy nie tak, gotując leczo? Być może niektórzy po obejrzeniu albo przeczytaniu słów Makłowicza złapią się za głowę. Słynny znawca kulinariów mówi w swoim Q&A wprost: - Leczo to zero pieczarek, zero cukinii, zero tego typu dodatków. Leczo to tylko cebula, papryka, i to nie ta papryka hiszpańska, którą najczęściej możemy kupić w naszych sklepach. Tylko ta podłużna, zielona albo żółta węgierska papryka! Używamy złej papryki do leczo. Oprócz tego jedynymi dodatkami do leczo są, według Makłowicza, tylko pomidory, czosnek, papryka w proszku, sól i tłuszcz. Nie oznacza to, jednak że nasze polskie „leczo” jest czymś gorszym. Jak podkreśla podróżnik, nasza potrawa z dodatkiem cukinii i innych produktów przypomina...

Robert Makłowicz wypuszcza własne piwo. Jego smak wzbogacono sokiem z chorwackich mandarynek
Miłosław & Makłowicz ArcyIPA, fot. mat. pras.
Newsy
Robert Makłowicz wypuszcza własne piwo. Jego smak wzbogacono sokiem z chorwackich mandarynek
„Oddam duszę, żeby tego spróbować!" - skomentował jeden z fanów Roberta Makłowicza o jego piwie. Wy też?

Znany krytyk kulinarny Robert Makłowicz, rusza ze sprzedażą własnego piwa. Jaką będzie ono nosiło nazwę i jaki będzie miało smak? Sprawdźcie. Robert Makłowicz wypuszcza własne piwo Jeszcze w tym miesiącu na sklepowych półkach pojawi się piwo sygnowane nazwiskiem znanego krytyka kulinarnego i gospodarza kulinarnych programów – Roberta Makłowicza. Produkt będzie nosił nazwę Miłosław & Makłowicz ArcyIPA i jest to chmielowe piwo z nutą soku z mandarynek z chorwackiej Dalmacji. Piwo zostanie uwarzone przez Browar Fortuna z Miłosławia. Jak będzie smakowało?         Wyświetl ten post na Instagramie                       Post udostępniony przez Robert Makłowicz (@robertmaklowicz_official) Jak donosi portalspozywczy.pl, ArcyIPA Miłosław & Makłowicz to lekkie (ok. 4,5% alk.), cytrusowe Indian Pale Ale z kompozycją pięciu odmian chmielu połączonych z nutą soku z chorwackich mandarynek zbieranych wczesną zimą. Wykorzystane do produkcji piwa owoce pochodzą ze zbiorów z doliny rzeki Neretwy. To teren, który słynie z żyznej gleby, dzięki której można w niej uprawiać wysokiej jakości cytrusy: – Nowe piwo to letnia, orzeźwiająca propozycja Browaru w Miłosławiu. Inspiracją dla naszych piwowarów był Robert Makłowicz – powiedział Krzysztof Panek, prezes zarządu Browaru Fortuna. Co o swoim piwie mówi Robert Makłowicz?  Znany krytyk kulinarny i podróżnik przyznał, że bardzo sobie ceni tradycję, ale nie tym razem. Tworząc swoje piwo postanowił pójść o krok dalej. - Podczas wszystkich swoich podróży poszukuję...

Makłowicz stworzył gotowe sosy i dania Makłowicz Menu. Kupicie je w Lidlu
ONS/Adobe Stock
Newsy
Makłowicz stworzył gotowe sosy i dania Makłowicz Menu. Kupicie je w Lidlu
Świetna wiadomość dla wszystkich fanów Roberta Makłowicza! 

Robert Makłowicz to niewątpliwie najpopularniejszy polski kucharz, który zaskarbił sobie miłość zarówno młodszych, jak i starszych. Swoją popularność zdobył prowadząc kultowy program w Telewizji Polskiej – „Makłowicz w podróży”, gdzie zaznajamiał Polaków nie tylko z zagranicznymi, czasem nawet egzotycznymi kuchniami, ale także ze zwyczajami, kulturą oraz historią miejsc, do których podróżował.  Obecnie Robert Makłowicz prowadzi własny portal kulinarny maklowicz.pl, a także kanał na YouTube, gdzie kontynuuje zwyczaj gotowania w podróży edukując przy tym swoich widzów. Gwiazdor jednak wziął ostatnio udział w zupełnie nowym projekcie, którym było stworzenie własnej linii dań i sosów! Makłowicz Menu – nowa marka w Lidlu Produkty stworzone przez mistrza gastronomii dostępne będą w sieci sklepów Lidl. Wszystkie inspirowane są kuchniami świata. Jakich specjałów będą mogli spróbować fani kucharza? Sosu do spaghetti (480 g) Ostrego sosu meksykańskiego (500 g) Azjatyckiego sosu słodko-kwaśnego (500 g) Wszystkie sosy do dań kosztują 6,99 zł za słoik i weszły do sieci supermarketów już 12 kwietnia.  Od 19 kwietnia do Lidla zostaną wprowadzone także gotowe dania sygnowane nazwiskiem Makłowicza, chociaż, jak poinformował sam kucharz, na razie produkty będą dostępne tylko na Mazowszu i w Wielkopolsce. Będą to: Tajskie czerwone curry z kurczakiem i ryżem (11,99 zł) Marokański kurczak z kaszą bulgur (11,99 zł) Dania te będą znajdować się w strefie chłodniczej. Fani Makłowicza zachwyceni Pod zdjęciem, na którym Makłowicz poinformował o nowej linii produktów swojego autorstwa, nie brakuje głosów zachwytu. Fani od razu zadeklarowali, że sięgną po nowości, które...