Popularne „schaboszczaki” to sztandarowa pozycja w jadłospisie każdego Polaka. Szczególnie w obowiązkowym towarzystwie ziemniaków i surówki.

Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, co sprawia, że jednej gospodyni schabowe wychodzą perfekcyjnie, a druga musi wciąż poprawiać swoje danie.

Jakie mięso wybrać?

Skąd takie rozbieżności? Na przygotowanie smacznych schabowych składa się cały szereg czynników.

Zacznijmy od początku. Czyli od wyboru mięsa. Wiele mitów narosło wokół wyboru schabu z kostką czy też kawałka bez kości.

Zobacz także:

Prawda na ten temat jest brutalna – kość wbrew zapewnieniom niektórych nie wpływa w żaden sposób na smak mięsa.

Większe znaczenie ma za to wybór odpowiedniego kawałka schabu. Czyli takiego, który jest odpowiednio świeży, odpowiednio chudy i pochodzi z odpowiednio zdrowo karmionej świni.

Przejdźmy dalej. Wielu kucharzy uważa, że do przygotowania dobrego schabowego niezbędna jest marynata z mleka i cebuli.

Taki kulinarny zabieg nie kosztuje zbyt wiele i nie wymaga zbyt wiele wysiłku, by łatwo z niego zrezygnować. Nawet jeśli efekty nie są wyczuwalne dla każdego podniebienia.

Oprócz tego powinniście zadbać o odpowiednie rozbicie kotleta. Jedni wolą grubsze kawałki, inni preferują „schaboszczaki” na pół talerza.

Odpowiednia ilość tłuszczu

Wybór należy od was. Tak samo jak i w kwestii smażenia zapanierowanych już kotletów. Tutaj zwolennicy „schabowej ortodoksji” wybiorą oczywiście smalec.

Tak samo dobry kotlet może wyjść także i na zwykłym oleju rzepakowym, jak i na maśle klarowanym.

Warto dodać, że sznycle wiedeńskie, czyli cienkie kotlety z cielęciny, były oryginalnie smażone na maśle.

Właśnie to danie z kuchni austriackiej stało się wzorem, na kanwie którego zaczęto przygotowywać podobne kotlety z mięsa wieprzowego.

Smażenie nie powinno być jednak sprowadzane tylko i wyłącznie do kwestii wyboru tłuszczu, który przyjdzie wam wlać na patelnię.

Masło, smalec lub olej – niezależnie od tego jaki tłuszcz do smażenia kotletów wybierzecie, powinien być on dobrze rozgrzany.

Nie jest dobrym pomysłem smażenie schabowych na „kropli” oleju. To prosta droga do tego, by wasze schabowe się po prostu przypaliły.

Metoda z wadą

Wspaniały smak smażonych schabowych można osiągnąć poprzez podlewanie ich gorącym tłuszczem z góry podczas smażenia.

Taki zabieg ma za zadanie przybliżyć nieco proces obróbki termicznej do smażenia w głębokim tłuszczu.

Nie ma co ukrywać  - takie smażenie przyniesie rewelacyjne efekty smakowe, ale zdecydowanie mniej korzystne skutki dla waszego zdrowia, ponieważ taki kotlet jest bardziej kaloryczny.

O szkodliwości produktów smażonych w głębokim tłuszczu, powiedziano już wszystko. Dlatego warto dwa razy zastanowić się, jak smażyć schabowe, a także jak często je po prostu jeść.