
Są takie dni, gdy naprawdę nie chce nam się gotować. Jednak coś na obiad zjeść trzeba i w takiej sytuacji sprawdzają się bardzo proste przepisy na łatwe i smaczne dania. Gdy znudzą się wam klasyki takie, jak kotlety ziemniaczane, warzywne leczo czy kopytka, sięgnijcie po zapomniane receptury jeszcze z czasów PRL-u.
Trzeba było się wtedy wykazywać niezłą kreatywnością, by praktycznie „z niczego” zrobić sycący, dobry obiad. Książki kucharskie z tamtego okresu to prawdziwa skarbnica inspiracji. Przykładem jest zapomniana już zupa nylonówka.
Co to jest nylonówka?
Nazwa tego dania jest dość zabawna, ale gwarantujemy wam, że w 100% składa się z naturalnych i jadalnych składników. To nic innego, jak odcedzony rosół z warzywami oraz solidną porcją kaszy manny. Po ugotowaniu, przypomina ona oczka w nylonowych rajstopach (tak pożądanych w dawnych czasach...) i stąd nazwa zupy nylonówki. Sprawdźcie poniżej, jak ją przygotować.
Przepis na zupę nylonówkę
Składniki:
-
1 litr bulionu, np. przecedzonego rosołu
-
2 ziemniaki
-
1 marchewka
-
1 natka pietruszki
-
kilka łyżek kaszy manny
Przygotowanie:
-
Obierzcie ziemniaki i pokrójcie je w kostkę.
-
Wsypcie je do bulionu i podgrzejcie. Od momentu, gdy zacznie wrzeć, gotujcie je do miękkości.
-
Następnie wrzućcie do garnka pokrojoną w kostkę marchewkę z rosołu. Jeśli będziecie używać surowej, ugotujcie ją z ziemniakami.
-
Do wciąż gotującej się zupy wsypcie kilka łyżek kaszy manny. Wymieszajcie i gotujcie jeszcze 5 minut.
-
Podawajcie z posiekaną natką pietruszki. Smacznego!
Zapomniane dania z PRL-u
Skoro już poczuliście nutkę nostalgii, przypomnijcie sobie jeszcze kilka przepisów na potrawy, którymi zajadano się w czasach PRL. Ich nazwy są często równie zabawne jak „nylonówka”. Być może dodawało to nieco blasku daniom, które tak naprawdę były bardzo proste, wręcz biedne. A jednocześnie bardzo smaczne, o czym możecie się przekonać korzystając z poniższych przepisów: