Rozpoczynająca się olimpiada zimowa zgromadziła w Pekinie ok. 2900 sportowców reprezentujących 90 krajów. Będą startować w 109 dyscyplinach. Aby zabezpieczyć igrzyska w dobie koronawirusa, chińskie władze wprowadziły strategię „No covid”.

Polega ona na masowym testowaniu uczestników, czy oddzieleniu zespołów reprezentujących kraje od siebie. Reprezentantka Polski w narciarstwie Zuzanna Czapska opowiedziała portalowi Wyborcza.pl jak wygląda życie w wiosce olimpijskiej.

Wioska olimpijska w Pekinie w czasie pandemii

Opis Czapskiej rysuje obraz ścisłych covidowych restrykcji, których wszyscy doświadczyliśmy niema l2 lata temu. Sportowcy mogą poruszać się tylko w obrębie wyznaczonych stref i nie wolno im zdejmować maseczek:

Zobacz także:

- W całej wiosce olimpijskiej trzeba chodzić w maseczce, a przed wejściami do wszystkich pomieszczeń ustawione są płyny do dezynfekcji.

- Jesteśmy każdego dnia testowani na obecność koronawirusa, a obsługa jest ubrana w pewnego rodzaju skafandry i pilnuje, chociażby aby przed wejściem na stołówkę zdezynfekować ręce.

Jedzenie w takich warunkach może odbierać apetyt, szczególnie że sportowcy muszą jeść w plastikowych rękawiczkach i nie mogą się swobodnie integrować z innymi reprezentacjami.

- Również to obsługa nakłada nam jedzenie, a przed każdym posiłkiem musimy założyć plastikowe rękawiczki jednorazowe. W teorii siedzimy przy jednym długim stole z innymi sportowcami, ale w praktyce części stołu są od siebie odgrodzone plastikowymi szybami.

Na czy polega chińska strategia „No covid”?

Organizatorzy olimpiady przygotowali procedury, które mają zapewnić obiecane światu „bezproblemowe, zimowe igrzyska”. Obejmują one następujące nakazy i zakazy:

  • Przybywający mają wykonać test przed wylotem i po przybyciu na miejsce
  • Obowiązkowe są codzienne testy PCR, których wyniki trzeba ładować do oficjalnej aplikacji „My2022”
  • Dodawanie do aplikacji poza wynikiem testu, informacji o temperaturze i samopoczuciu
  • Ograniczenia kontaktu pomiędzy sportowcami. Mogą poruszać się jedynie w „zamkniętym obiegu”
  • Częściowy lockdown niektórych dzielnic lub całych miast z milionami mieszkańców
  • Osoby z pozytywnym wynikiem testu, maja się udać na 10-dniową kwarantannę

- Bezpieczeństwo i zdrowie uczestników to nasz najwyższy priorytet” - mówił Zhao Weidong, rzecznik komitetu olimpijskiego.

Organizatorzy nie zdołali jednak zapobiec przedostaniu się do Chin wariantu koronawirusa nazwanego omikron, choć ich założeniem była skuteczna ochrona przed nim.

Źródło: wyborcza.pl, dw.com