Odchudzacie się lub po prostu postanowiliście poprawić swoją dietę i zadbać o zdrowie? Pewnie zaczęliście jeść więcej sałatek! Jednak gdy tygodnie mijają, a waga się nie zmienia, zaczynacie podejrzewać, że coś jest nie tak. Tylko co? Przecież jecie sałatki, tak jak wszyscy doradzali. Ale wiecie, że sałatka sałatce nierówna? Dowiedzcie się, czy też popełniacie te błędy – mogą całkowicie zaprzepaścić wasze starania w pogoni za idealną sylwetką!

Nieuważnie dobieracie dodatki

Przyznajcie się z ręką na sercu – co dodajecie do sałatek? Smażonego kurczaka, boczek? A może przepadacie za serem feta? To wszystko są bomby kaloryczne! Fakt, że leżą w towarzystwie sałaty, pomidorów i marchewki nie sprawi, że ich kalorie znikną. Te dodatki są pyszne, ale całkowicie sabotują plan odchudzania. Następnym razem przygotowując sałatkę, zwróćcie dobrze uwagę na to, co do niej dodajecie. Pamiętajcie, że nawet z orzechami musicie być ostrożni! Są bardzo zdrowe, ale zawierają ogromne ilości tłuszczu i już kilka garści orzechów w sałatce sprawi, że stanie się ona raczej tucząca, niż odchudzająca. Możecie - i powinniście - dodać do sałatki pestki dyni, słonecznika lub trochę orzechów – ale z rozwagą!

Sprawdźcie swój sos

W każdej sałatce musi znaleźć się dressing, czyli sos. Bez tego nie nazywalibyśmy jej sałatką, tylko liśćmi sałaty z warzywami. Ale czy wiecie, że zupełnie nieświadomie możecie zwiększać kaloryczność swoich sałatek poprzez dodawanie do nich kalorycznych dressingów? Sos na bazie majonezu może sprawić, że sałatka będzie zawierać o 300-400 kalorii więcej! Żebyś łatwiej sobie wyobrazić, ile to jest, przypominamy, że główka sałaty lodowej ma 14 kalorii, a pomidor 32 kalorie. Wobec tego sos majonezowy jest wielokrotnie bardziej kaloryczny od reszty składników sałatki! Do tego jest tłusty i ciężki dla żołądka. Następnym razem przygotujcie sos na bazie octu winnego, miodu i odrobiny oliwy z oliwek – będzie pyszny i dużo mniej tuczący!