Marianna Schreiber była jedną z kandydatek do udziału w najnowszej, 10. edycji programu „Top Model". Mimo iż odpadła z show, w mediach wciąż jest o niej głośno. Jak to się stało, że ta skromna z pozoru dziewczyna wciąż jest na językach wszystkich?

Marianna Schreiber zgłosiła się do programu bez wiedzy męża

Marianna Schreiber przedstawia się w mediach społecznościowych jako „magister pedagogiki, przyszła doktorantka oraz nauczyciel/terapeuta". Kobieta zgłosiła się do programu „Top Model" bez wiedzy swojego męża. Szybko wyszło na jaw, że to „nie byle kto", bo jeden z ministrów rządu Mateusza Morawieckiego – Łukasz Schreiber.

Pochodzący z Bydgoszczy Łukasz Schreiber to poseł PiS i minister-członek Rady Ministrów. 34-latek jest synem innego polityka, Grzegorza Schreibera i jest uznawany za jednego z najbliższych współpracowników premiera.

Mimo iż jego żonie, Mariannie nie udało się zrobić furory w show, niedoszła modelka wciąż jest na językach wszystkich. Nic w tym dziwnego, skoro sama podsyca zainteresowanie swoją osobą publikując śmiałe zdjęcia na Instagramie.

Zobacz także:

Jak dba o formę i ciało?

Jakiś czas temu Marianna pochwaliła się swoim sposobem na smukłe i zgrabne ciało. Już na pierwszy rzut oka widać, że celebrytka bardzo o siebie dba. Jej sylwetka to zasługa regularnych ćwiczeń i zdrowego odżywiania. W jednym z postów dziewczyna przyznała, że przy wzroście 176 cm waży zaledwie 55 kilogramów. Jak sama przyznaje na Instagramie, praktycznie wykluczyła z diety mięso.

Od kiedy jestem na diecie... a tak naprawdę odżywiam się po prostu zdrowo... jem dużo warzyw... owoców... moje menu to w większości dania wegetariańskie, ale raz w tygodniu spożywam danie mięsne (naturalnie chude). Robię to nie tylko z powodu swojej wagi, którą chce utrzymać (przy wzroście 176 cm, ważę 55 kg i to mi naprawdę odpowiada), ale również z powodu zdrowotnego. Od czasu wprowadzenia zdrowego odżywiania, nie mam dolegliwości związanych z bólem brzucha, nadkwasotą itp. Nawet jeśli leczyłam to lekami - zaraz wracało. Mam siłę a ćwiczę codziennie... i energię. Polecam z całego serca! - pisze w sieci Schreiber.

Podoba wam się jej ciało?

Źródło: Instagram