Rosnąca popularność diet, w których wyklucza się całkowicie niektóre produkty z jadłospisu, w pewnych przypadkach może być alarmująca. Stosowanie takich diet powinno być w pełni przemyślane, po konsultacji z lekarzem - odstawienie części produktów może bowiem prowadzić do niedoboru witamin i składników odżywczych.

Osoby dorosłe stosują tego rodzaju diety na własną odpowiedzialność, jednak w przypadku dzieci wykluczanie z jadłospisu całych grup produktów może się skończyć tragedią. Mieszkająca w stanie Floryda w USA kobieta czeka właśnie na wyrok sądu w sprawie zagłodzenia jej własnego dziecka na śmierć. 

Rażąca niedbałość rodziców-weganów

Zdarzenie miało miejsce w mieście Lee na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Jesienią 2019 roku zmarł 1,5 roczny chłopiec Ezra O’Leary na skutek zagłodzenia i zaniedbania. Już w grudniu tego samego roku jego rodzice Sheila i Ryan Patrick O’Leary usłyszeli zarzuty - morderstwo pierwszego stopnia, znęcanie się nad dzieckiem, zabójstwo dziecka i dwa przypadki zaniedbania dzieci w grudniu po śmierci Ezry. Małżeństwo ma bowiem jeszcze kilkoro dzieci, które również były niedożywione i zaniedbane. 

Zobacz także:

Co było powodem śmierci chłopca i niedożywienia? Okazało się, że jego matka jest weganką i postanowiła, że jej dzieci również będą stosowały dietę wegańską. Co ważne, dzieci absolutnie nie powinny ściśle stosować takiej diety, ponieważ żywienie ich w taki sposób nie dostarczy wszystkich składników odżywczych i witamin niezbędnych rozwijającemu się organizmowi dziecka.

Kobieta karmiła swoje dzieci jedynie surowymi warzywami i owocami, a najmłodszy Ezra dodatkowo dostawał mleko swojej matki. To jednak nie wystarczyło - dziecko było skrajnie wychudzone i w końcu zmarło z niedożywienia. 

Ignorancja i duma matki doprowadziły do śmierci dziecka 

Amerykańskie służby ds. opieki nad dziećmi już wcześniej zajmowały się tą rodziną. Małżeństwo uczęszczało na lekcje rodzicielstwa, by nauczyć się opieki nad własnymi dziećmi. Ten fakt zadziałał jedynie na niekorzyść rodziców - jak podkreśla prokurator Francine Donnorummo zajmująca się tą sprawą, Sheila O’Leary doskonale wiedziała, jak powinna się zająć swoim dzieckiem i w tym przypadku jej ignorancja nie jest wytłumaczeniem. 

– Jej duma kosztowała Ezrę życie. To lekkomyślne lekceważenie ludzkiego życia – powiedziała Donnorummo. 

Matka Ezry próbowała się tłumaczyć pokazując swoje zdjęcia z dziećmi, na których wyglądają na szczęśliwe. Pytała sędziów, czy tak ich zdaniem wygląda matka, która chce zabić swoje dzieci i upierała się, że to był wypadek. Ci odparli, że trudno nazwać wypadkiem sytuację, w której zagłodzone dziecko płacze i wyraźnie widać, że wystają mu kości. Kolejna rozprawa odbędzie się 25 lipca.

Źródło: lawandcrime.com