Nie wszyscy stracili! Te lokale gastronomiczne wzbogaciły się w pandemii. Jak oni to zrobili?
Adobe Stock
Newsy

Nie wszyscy stracili! Te lokale gastronomiczne wzbogaciły się w pandemii. Jak oni to zrobili?

Okazuje się, że mimo przedłużającego się lockdownu nie każdy lokal gastronomiczny stracił dużo pieniędzy.

Pandemia kornowairusa trwa już półtora roku. To bardzo ciężki czas dla wielu sektorów gospodarki. Bardzo dużo stracił sektor różnorodnych usług. W zamknięciu pozostawały przez wiele dni salony kosmetyczne, fryzjerzy i wszystkie inne usługi, które nie zyskały miana „niezbędnych”. Zamknięte były przez długi czas także kluby fitness, siłownie, a wszelkie zajęcia sportowe, które nie odbywały się na świeżym powietrzu były długi czas zawieszone.

Branża, która chyba najbardziej odczuła skutki pandemii to branża hotelarska i turystyczna. Zakaz podróżowania i przemieszczania się spowodował naprawdę duże kłopoty dla wielu hoteli, pensjonatów, ale też lokalnych przewodników i szeregu osób, które są ściśle powiązane z branżą turystyczna i obsługują turystów na co dzień.

Bardzo mocno ucierpiała w pandemii tez gastronomia. Restauracje i bary działały przez naprawdę długi czas tylko oferując posiłki „na wynos”. O ile niektórym udało się przetrwać dzięki lojalnym klientom, którzy zamawiali regularnie jedzenie, to wiele restauracji po prostu nie udźwignęło rosnących kosztów i musiało ogłosić upadłość.

Zobacz także
140 zł za kilogram ryby nad polskim morzem?! Restauratorzy odbijają straty!

140 zł za rybę nad polskim morzem?! Restauratorzy odbijają straty!

Paszport po szczepieniu na COVID-19? Czy będzie można z nim iść do restauracji, kina i jechać na wakacje?

Paszporty szczepionkowe od 1 lipca. Będą konieczne, żeby zjeść w restauracji lub podróżować?

Kotlety mielone

Oni wzbogacili się w pandemii

Nie wszystkich z branży gastronomicznej spotkał jednak ten los. Okazuje się, że są lokale, które wręcz wzbogaciły się przez pandemię. Domyślacie się już o jaki rodzaj restauracji chodzi? To sieci fast foodów.

Nie wszystkie fast-foody wzbogaciły się w pandemii, ale wiele z nich zdecydowanie zanotowało większe niż zazwyczaj obroty.

Techniki które zastosowały restauracje fast-food to:

  • Sprzedaż drive-thru, która nie wymagała kontaktu
  • Nowe oferty w menu zachęcające do spróbowania
  • Możliwość dostawy posiłków
  • Wprowadzenie specjalnych ofert lojalnościowych i bonusowych posiłków przy dużych zamówieniach
  • Kolaboracje z celebrytami przy promocji zestawów

Niestety, popularność fast-foodów odbiła się też na innych statystykach dotyczących kwarantanny. Większość Polaków deklaruje, że podczas lockdownu przytyła. Powodem może być oczywiście też zwiększający się popyt na fast-foody, ale z pewnością udział swój ma też unieruchomienie i niższa aktywność fizyczna.

Czytaj także:

McDonald’s wprowadza nowy zestaw. Ma powtórzyć sukces Drwala, ale czy to się uda?
AdobeStock
Newsy
McDonald's ZAMYKA swoje lokale! Powodem popularny zespół muzyczny
Najpopularniejsza restauracja fast food na świecie odnotowała taki przyrost klientów, że musiała ograniczyć funkcjonowanie wielu lokali z racji na zagrożenie koronawirusem.

Restauracje szybkiej obsługi McDonald’s wprowadziły do swojej oferty zestaw reklamowany przez popularny boysband – BTS. Zespół gra muzykę z gatunku k-pop, czyli koreański pop, która zyskuje ogromną popularność na całym świecie, zwłaszcza w krajach azjatyckich. Okazało się, że tzw. BTS Meal cieszy się takim zainteresowaniem, że sieć była zmuszona… zamknąć niektóre lokale z racji na niebezpieczne oblężenie! Zamknięcie McDonald’s Tymczasowo zamknęliśmy cztery z sześciu McDonald's w Semerang – oświadczył Fajar Purwoto, szef agencji porządku publicznego w jednym z indonezyjskich miast. To właśnie indonezyjskie lokale miały największy problem z opanowaniem tłumów klientów chętnych na zestaw inspirowany ulubionym zespołem.  Zestaw BTS Meal składa się z 10 kawałków kurczaka, frytek, coli i dwóch sosów (słodkie chili i cajun). Zainteresowanie posiłkiem było tak duże, że władze miasta zaczęły obawiać się o ponowny wzrost zakażeń spowodowany natłokiem klientów w restauracjach. Stąd decyzja o zamknięciu kilku lokali, które miało zapobiec wejściu miasta Semerang do czerwonej strefy zagrożenia zakażeniem COVID-19.  Wirusolodzy od dawna są zgodni, że lokale gastronomiczne należą do miejsc, w których transmisja wirusa może być zwiększona, dlatego w ostatnich miesiącach branża przerzuciła się na posiłki na wynos . Z uwagi na spadające liczby zakażeń, polski rząd pod koniec maja zadecydował o otwarciu gastronomii , która jest obecnie dostępna dla klientów „na miejscu”. Zagrożenie pandemiczne Chociaż w Polsce pandemia koronawirusa zaczyna słabnąć, a Ministerstwo Zdrowia codziennie informuje o coraz niższych statystykach zakażeń, w wielu miejscach na świecie wirus nadal rozprzestrzenia się w...

Zjecie posiłek w lokalu już od poniedziałku? Restauratorzy nie chcą czekać, ogródki to za mało
AdobeStock
Newsy
Zjecie posiłek w lokalu już od poniedziałku? Restauratorzy nie chcą czekać, ogródki to za mało
Przedstawiciele branży gastronomicznej są niezadowoleni z propozycji rządu i planują pozew – twierdzą bowiem, że nie mogą tak długo czekać na otwarcie swoich restauracji.

Niedługo nadejdzie długo wyczekiwana chwila – już od poniedziałku będzie można zjeść posiłek w restauracji na świeżym powietrzu, a od 28 maja wszystkie restauracje w końcu będą mogły zostać otwarte, choć pod pewnymi warunkami. Mimo to, część restauratorów jest niezadowolona z wprowadzonych rozwiązań i planują pozew! Poznajcie szczegóły. Kryzys w gastronomii Branża gastronomiczna mocno ucierpiała w trakcie lockdownu. Przez wiele miesięcy normalne funkcjonowanie restauracji było zabronione i pozwolono jedynie na serwowanie potraw na wynos. Takie rozwiązanie sprawdzało się tylko częściowo – przede wszystkim w miejscach, które już przed pandemią oferowały głównie sprzedaż z dowozem, takich jak na przykład pizzerie. W o wiele gorszej sytuacji znalazły się lokale, które wcześniej w ogóle nie sprzedawały jedzenia na wynos – dotyczy to głównie eleganckich restauracji na miejskich starówkach lub w miejscowościach turystycznych. Co prawda restauratorzy mogli liczyć na tarczę finansową od rządu, jednak zdaniem wielu z nich taka pomoc to za mało. Wiele restauracji nie przetrwało lockdownu i zbankrutowały. Apel o szybsze otwarcie restauracji Członkowie Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej apelują do rządzących, by zezwolili na wcześniejsze otwarcie restauracji. Ich zdaniem lokale gastronomiczne powinny już być czynne, zwłaszcza biorąc pod uwagę spadek zakażeń: Apelujemy do rządu, aby gastronomia tradycyjna, przy zachowaniu reżimu sanitarnego została otwarta od 17 maja. Nastąpił spadek zakażeń z ponad 21 tysięcy pozytywnych testów dziennie jeszcze miesiąc temu, do zaledwie 3 tysięcy dziś Niesprawiedliwe traktowanie Przedstawiciele Izby zwrócili uwagę na fakt, że obecnie restauracje bez tzw. ogródków są dyskryminowane – dotyczy to...

Duże zmiany w menu wielu restauracji. Można się zdziwić
AdobeStock
Newsy
Duże zmiany po pandemii w menu wielu restauracji. Można się naprawdę zdziwić
Możecie przeżyć zaskoczenie, gdy wybierzecie się do restauracji. Zmienia się menu, a także… ceny.

Pandemia koronawirusa wymusiła na restauracjach spore zmiany. By przetrwać, niektóre z nich musiały zupełnie zmienić swój sposób działalności – na przykład nawet najbardziej eleganckie lokale zaczęły serwować dania na wynos w plastikowych pojemnikach. Teraz gdy branża gastronomiczna ponownie może działać (choć w reżimie sanitarnym i przy ograniczonej liczbie stolików), wiele restauracji wprowadziło u siebie sporo zmian – zwłaszcza w menu. Jak wygląda sytuacja w gastronomii po pandemii? O tym opowiedzieli właściciele i pracownicy restauracji w rozmowie z portalem natemat.pl. Dania wege zamiast mięsa W Polsce widoczny jest trend jedzenia wege , który nabiera coraz większej popularności. Nie wpłynęła na to nawet pandemia koronawirusa i Polacy chodzący do restauracji często pytają o dania wegetariańskie i wegańskie. Dlatego w wielu lokalach dania składające się głównie z warzyw zaczynają dominować w karcie: Wcześniej 80 proc. mojej karty było mięsne. Teraz buduję danie, które z marszu jest wegetariańskie i daję do niego opcję doboru ryby albo mięsa. Nie zrezygnuję z burgerów i świeżej ryby zupełnie, ale wege zdecydowanie jest górą – mówi Gaweł Czajka, właściciel restauracji Cały Gaweł w Sopocie. O trendzie diety bezmięsnej mówi także Agnieszka Borek, która zajmuje się marketingiem dla gastronomii: Trend jedzenia wege rósł od jakiegoś czasu, a pandemia bardzo to przyspieszyła. Warszawa nie od dziś jest w światowej czołówce wegetariańskich miast(…)W trakcie ostatniego roku nastała moda na zdrowie i całe szczęście. To już nawet nie chodzi o ekologię i efekt cieplarniany, odrzucamy mięso, bo po mięsie źle się czujemy. Zaczniemy iść w kierunku fleksitarianizmu, czyli mięso będziemy jeść sporadycznie i tylko wysokiej...

Andrzej Duda, restauracja
ONS/Pixbay,chien than
Newsy
Andrzej Duda nie wytrzymał. Wyznał, co tak naprawdę sądzi o zamkniętych restauracjach
Restauracje pozostają zamknięte do końca stycznia. Jaki los czeka je dalej? Tego na razie nie wiadomo. Rząd podał na razie powód przedłużającego się paraliżu strefy gastronomii.

Lockdown zmienia polską gospodarkę już prawie rok. Niektóre branże, pod naporem kolejnych rozporządzeń, znikają z rynku albo tymczasowo zawieszają działalność.  Gastronomia w obliczu pandemii Polska gastronomia stoi w miejscu od dłuższego czasu. Jak na razie, nie widać końca obostrzeń. Aktualne zostały wyznaczone na 31 stycznia z możliwością przedłużenia. Obecnie możecie zamawiać jedzenie na wynos lub z dostawą do domu. Wszystkie miejsca, w których można było zjeść do tej pory stacjonarnie lub wypić kawę, pozostają zamknięte do odwołania. Otwarte sklepy, zamknięte restauracje Niektórych przedsiębiorców burzy fakt, że branże są zamykane i otwierane wybiórczo. Sklepy spożywcze i apteki od początku pandemii nie ucierpiały pod względem ekonomicznym. Są nieprzerwanie otwarte. Niektóre z sieci wydłużyły nawet godziny pracy sklepów. We wszystkich tego typu miejscach obowiązuje jednak zasada przestrzegania dystansu społecznego i noszenie artykułów ochrony osobistej. Możecie, a nawet powinniście, przed wejściem do sklepu mieć na twarzy maseczkę i zdezynfekowane dłonie. Wybrane punkty zapewniają płyny do dezynfekcji swoim klientom.  Zamrożenie wybranych sektorów gospodarki Z rządowym zakazem mierzą się obecnie przedstawiciele gastronomii, hotelarstwa czy branży fitness. Dlaczego akurat te sektory gospodarki zostały zamrożone i kiedy można będzie liczyć na luzowanie obostrzeń? Na to i inne pytania politycy starali się odpowiedzieć na ostatniej sesji Q&A. Wątpliwości internautów rozwiewali prezydent Andrzej Duda, szef KPRM Michał Dworczyk i minister zdrowia Adam Niedzielski. Internauci pytali m.in. o gastronomię, która ma być zamknięta przynajmniej do końca stycznia. Wybrani przedsiębiorcy, powodowani rosnącymi zadłużeniami, zadeklarowali,...