Sezon grillowy rozpoczęty, a to oznacza, że w parkach, laskach czy na tarasach bloków, co weekend pojawiają się amatorzy pieczonego mięsa i piwa. Sprawdzamy, kiedy grille stają się nielegalne, a biesiadę może przerwać pojawienie się straży miejskiej, policji czy innych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne.

Ograniczenia w rozpalaniu grillów i ognisk

Zdarza się, że Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, mając na uwadze ryzyko przekroczenia pyłów w atmosferze, wydaje dla danego regionu Polski zalecenia, które zakazują używania otwartego ognia. Chodzi więc o korzystanie z grilli czy palenia ognisk.

Tak stało się właśnie przed zeszłoroczną majówką w części województwa mazowieckiego. Chcąc mieć pewność, że wasze plany majówkowe, połączone z grillowaniem nie skończą się mandatem, rozejrzyjcie się po okolicy lub sprawdźcie na stronach swoich miast i gmin czy podobne ograniczenia nie są ogłoszone.

Sprawdzamy, jakie inne ograniczenia odnośnie ognisk i grilli istnieją w Polsce. Są to m.in.:

Zobacz także:

  • Tereny zielone w miastach i miasteczkach. Ponieważ miejskie tereny zielone są miejscami publicznymi, obowiązują w nich przepisy odnoszące się do takich miejsc. Dlatego, nawet jeśli otrzymacie zezwolenie na zorganizowanie grilla, lub korzystacie się z miejsc oznaczonych jako miejsca do grillowania, to nadal niektóre zachowania uczestników spotkania mogą prowadzić do pociągnięcia do odpowiedzialności np. zgodnie z art. 51 §1 Kodeksu przewidującego następujące sankcje za grillowanie w nieodpowiednim miejscu: 

- (...) Karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny za zakłócanie spokoju lub porządku publicznego krzykiem, hałasem, alarmem lub innego rodzaju wybrykiem.

  • Tereny osiedli i wspólnot mieszkaniowych. Każdy właściciel ma prawo wydać swoje zarządzenie dopuszczające lub zabraniające palenia ognisk i grilli. Władze Warszawy tak komunikują to mieszkańcom:

- Spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe są władne wprowadzić w swoich regulaminach zakazy pewnych zachowań, które mogą być uciążliwe dla mieszkańców, w tym zakaz grillowania na ich terenie.

  • Grillowanie we własnym ogródku, tarasie, balkonie. Przepisy ogólnopolskie, wydane jako rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych nie zawierają jednoznacznych regulacji w tym zakresie. Dlatego jako obowiązujące uznaje się interpretację Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, która jest zdania, że grille z otwartym paleniskiem rozpalane także na własnych tarasach i balkonach budynków wielorodzinnych, stanowią zagrożenie pożarowe i są niedozwolone. Z kolei palenie grilla we własnym ogródku, traktowanym jest jako własność prywatna, jest dozwolone, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu publicznemu.

Strażnicy z Krakowa ostrzegają: nie zakłócajcie spokoju, nie śmiećcie!

Na profilu facebookowym Straży Miejskiej w Krakowie, można zaś przeczytać:

- Grillowanie co do zasady nie jest zakazane, należy jednak pamiętać, że zarządcy terenów, administracje budynków, spółdzielnie mieszkaniowe, czy wspólnoty mogą ustalać swoje zasady. Bywa, że biesiadowanie przyjmuje charakter tak spontaniczny, że aż ,,trudno” organizatorom nad nim zapanować. Dlatego warto pamiętać, że osoby zakłócające spokój i porządek publiczny, spożywające alkohol w miejscu zabronionym, śmiecące, zanieczyszczające teren, niszczące zieleń oraz naruszające przepisy uchwały antysmogowej – narażają się na interwencje strażników miejskich.

Źródło: 19115.pl, se.pl, Facebook/Straż miejska miasta Krakowa