Kiedyś, gdy ziarno było mielone w młynach starego typu, lub ręcznie w domach, przesiewanie mąki było koniecznością. Dzięki temu łatwiej było usunąć z niej zanieczyszczenia, insekty, czy niezmielone fragmenty źdźbeł. Dziś najczęściej przynosicie mąkę do domu i odstawiacie paczkę na półkę w kuchni. Czasem to wystarczy, ale nie zawsze.

Skąd się biorą w domu mole spożywcze i jak je tępić?

Kto miał w swojej kuchni mole spożywcze, ten wie, że to istny koszmar. Raz przyniesione do domu ze sklepu w paczce mąki, potrafią rozprzestrzenić się po całej kuchni. Atakują nie tylko inne torebki mąki, jakie przechowujecie, ale też kasze, a nawet cukier.

Jeśli domownicy nie są wystarczająco wyczuleni i przegapią ten moment, gdy w mące pojawiają się niteczki, zdradzające obecność moli,  oraz pozwolą im się swobodnie się rozmnożyć, nie ma innego wyjścia — trzeba wyrzucić wszystko, co mogło zostać zakażone. I nie chodzi tylko o mąki i kasze.

Oto gdzie możecie jeszcze znaleźć ich larwy i dojrzałe osobniki:

Zobacz także:

  • W mechanizmach szuflad kuchennych
  • W zawiasach szafek
  • W grzbietach książek kucharskich
  • W matach, podkładkach pod talerze na stoły
  • W zakrętkach słoików
  • W pokrywkach pojemników do przechowywania
  • W pudełkach na kawę i herbatę
  • W przyprawach
  • W opakowaniach papieru do pieczenia i folii do żywności
  • i wielu innych miejscach

Jeśli wypowiecie wojnę swoim molom spożywczym, to nie ma rady — trzeba nie tylko usunąć wszystko z szafek, wielokrotnie szorować płozy szuflad i zawiasy szafek specjalnymi preparatami na bazie octu czy środków chemicznych, ale też wiele kuchennych przedmiotów po prostu wyrzucić, bo nie da się ich oczyścić.

W kuchni należy porozwieszać też pułapki, w które chwytane są dorosłe męskie osobniki, i które dodatkowo dają wam informację czy jeszcze dużo moli w niej mieszka. I najważniejsze. Za każdym razem gdy przynosicie ze sklepu nową paczkę mąki musicie ją przesiać przez sito i zamknąć w szczelnym słoiku. Inaczej wasza wojna z molami nigdy się nie skończy.

W domu, przez który przeszła inwazja moli spożywczych niestety na przynajmniej kilka miesięcy należy zapomnieć o trzymaniu paczki mąki w papierowej torebce, na półce w szafce kuchennej.

Po co przesiewać mąką do ciast?

Przesiewanie mąki jest nie tylko przydatne i może uchronić przed przyniesieniem do domu ze sklepu moli spożywczych, ale jest wręcz konieczne jeśli przyrządzacie niektóre rodzaje ciast.

Ciasta drożdżowe czy biszkoptowe powinny być lekkie, dobrze wyrośnięte i puszyste. Jeśli przed wyrabianiem przesiejecie mąkę przez sito, napowietrzycie ją, co spowoduje, że wypiek będzie lepiej rósł, a gotowy będzie bardziej delikatny i puszysty. Do tego jeśli przesiewając mąkę robicie to samo z pozostałymi suchymi składnikami ciasta, uzyskacie dodatkową korzyść: sypkie składniki lepiej się ze sobą połączą.

Mąkę warto przesiać bezpośrednio przed dodaniem do ciasta. Dlatego jeśli macie zwyczaj przesiewania całej mąki przyniesionej ze sklepu do domu, po czym odkładacie do szczelnych słoików, gdy wyjmiecie ją i rozpoczynacie pieczenia ciasta, warto ponownie przesypać ja przez sito, tym razem nie po to, żeby usunąć insekty, ale po to, żeby ją napowietrzyć.

Źródło: mamadu.pl