Rynek spożywczy zmienia się bardzo dynamicznie. W sklepach wciąż pojawiają się nowe produkty, które mają być alternatywą dla mięs i wędlin. Zastanawiacie się kto i po co je kupuje, skoro mięso jest naturalnym pokarmem człowieka i jest go pod dostatkiem w sklepach? Sprawdziliśmy.

Dlaczego ludzie rezygnują z jedzenia mięsa? 

Osoby, które ograniczają mięso, wskazują kilka powodów swoich decyzji:

  • Ekologia, w tym zmiany klimatyczne i degradacja środowiska. Ludzie zaczynają rozumieć, że masowa produkcja mięsa, negatywnie wpływa na środowisko naturalne.
  • Etyka i dobrostan zwierząt. Przemysłowa hodowla zwierząt wpływa na pogarszanie się warunków bytowych zwierząt. Środki masowego przekazu, telewizja, internet, media społecznościowe przyczyniają się do rozpowszechniania tej świadomości wśród ludzi. 
  • Zdrowie. Mięso to produkt zawierający duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych. Nadmierne spożywanie mięsa jest szkodliwe dla zdrowia. A badania pokazują, że w społeczeństwach zamożnych ilość spożywanego mięsa wciąż rośnie i zaczyna być coraz bardziej niebezpieczna dla zdrowia.

Niektórzy wegetarianie i weganie przytaczają jeszcze jeden powód, który można zobrazować następującym cytatem: ”Od dziecka nie lubię mięsa i jego metalicznego posmaku, a babciną troskę wyrażającą się powtarzaniem: zjedz kotlecik zostaw ziemniaczki, wspominam jako koszmar.”

Niektórzy już tak mają, że coś bardzo im nie smakuje, a o gustach nie dyskutuje się. 

Zobacz także:

Jak wyżywić wszystkich ludzi na świecie?

8 miliardów dziś, w 2050 roku 10 mld ludzi. Wyżywienie takiej rzeszy ludzi przy dzisiejszych sposobach produkcji żywności w tym mięsa, głównego źródła białka, nie będzie możliwa. Produkcja mięsa wymaga zużycia zbyt dużej ilości wody, hodowla zwierząt oraz paszy do ich wyżywienia wymaga coraz większych powierzchni, które są wylesiane. To z kolei powoduje, że pozbawiamy naszą planetę lasów i przyczyniamy się do degradacji klimatu na Ziemi.

Dlatego naukowcy już dziś głowią się jak wyprodukować więcej wartościowej i taniej żywności. A biznesmeni przeznaczają coraz większe pieniądze na finansowanie badań naukowych i zasilają gotówką startupy rozwijające i wprowadzające do sklepów zamienniki mięsa.

Jak powstaje sztuczne mięso?

Nad mięsem hodowanym w sztucznych warunkach pracują już naukowcy na całym świecie, także ci w podkrakowskich Balicach:

- Najpierw pobieramy komórki, fragment tkanki mięśniowej, od żywego zwierzęcia. Wystarczy bardzo mały wycinek. Później w laboratorium, w kontrolowanej atmosferze, w 37 stopniach, przy dostępie tlenu i dwutlenku węgla, odżywiamy je wszystkim, czego potrzebują do namnażania się: cukrami, tłuszczami, białkami, witaminami, wodą. Komórek jest więcej i więcej - mówi dla Gazety Krakowskiej Profesor Katarzyna Ropka-Molik, biotechnolog z Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Balicach.

Kiedy zjemy polską karkówkę wyhodowaną w laboratorium?

Naukowcy z Krakowa obecnie pracują nad hodowlą zbioru pojedynczych komórek mięśniowych, które przypominają mięso mielone i uprzedzają, że hodowla całych tkanek jest znacznie bardziej skomplikowana. Na sztucznego kotleta, którego będzie można rzucić na patelnię czy grilla przyjdzie nam więc jeszcze poczekać.

Tymczasem, gdy naukowcy mierzą się z projektowaniem dla nas jedzenia przyszłości, my mamy czas żeby zastanowić się na praktycznymi i etycznymi aspektami jedzenia mięsa z próbówki. Jak będzie smakowało, czy będzie nie do odróżnienia od zwykłego mięsa i wreszcie czy w ogóle będziemy chcieli je jeść?

Źródło: gazetakrakowska.pl, proveg.pl, viva.org.pl