Natasza Ubrańska i Janusz Józefowicz to para, która przykuwa uwagę od dawna. Tancerka poznała męża na deskach teatru muzycznego Studio Buffo w Warszawie, gdzie wspólnie pracowali, przy głośnym musicalu ,,Metro”. 

Aktorka, poza występami w spektaklach, zrealizowała kilka własnych projektów muzycznych. Spróbowała też sił w biznesie, prowadząc z przyjaciółką dom mody.

W ciągu dnia bardzo żywiołowa i aktywna, bo pracuje w tempie, jakiego wymaga miasto, zmienia oblicze, gdy tylko kończy pracę i wraca do domu. Za miastem.

Druga twarz Nataszy Urbańskiej

Rodzina Józefowiczów od pewnego czasu bywa w stolicy jedynie z powodów zawodowych. Po pracy, domownicy z radością wracają swojej posiadłości, która jest oddalona 70 kilometrów od Warszawy. Para razem z córką zamieszkała w dworku „Emilin” w Jajkowicach, niedaleko Grójca.

Zobacz także:

Aktorka pokazała dziennikarzom swój piękny dom, jednak ze szczególną dumą prezentowała ogród, pełen samodzielnie uprawianych roślin i hodowanych zwierząt.

To miejsce jest cudowną okazją, żeby pozwolić sobie na przebywanie ze zwierzętami. Stworzyliśmy gospodarstwo, w którym już od kilku lat odcinamy się od kupowania warzyw, owoców czy kurek na rosół. 

Rodzina Józefowiczów produkuje własną żywność

Aktorka zaznaczyła, że produkcja własnej żywności, to dla niej ogromna przyjemność i powód do dumy. Dzięki temu może zrezygnować z kupna części gotowej żywności, postawić na ekologię i rozkoszować się jedzeniem warzyw z własnego warzywnika.

Poza owocami i warzywami, które w rodzinie Józefowiczów trafiają na stół z własnych grządek, w gospodarstwie hodowane są też zwierzęta: kury, kaczki, gęsi, kozy i nawet jedna owca, prezent od przyjaciół z teatru.

Mamy tu też psy, kózki, gęsi i kaczki. Kaczki wyhodowane z naszych jajeczek – mówiła w Viva! Eko.

Źródło: Jastrząb Post, Instagram/Natasza Urbańska