Czasami ludzka pomysłowość (choć w tym przypadku raczej podłość) nie zna granic. Dwie klientki wrocławskiego Baru Remont stwierdziły, że nie zapłacą za posiłek, który ze smakiem zjadły i bez płacenia wymknęły się z restauracji. Ale nie tylko to było oburzające - kelnerzy byli zszokowani gdy zobaczyli, co kobiety zostawiły na stole zamiast pieniędzy za jedzenie. 

Prezerwatywa zamiast pieniędzy dla kelnera we Wrocławiu

O tej oburzającej sytuacji napisali właściciele restauracji Bar Remont na profilu lokalu na Facebooku:

- Bardzo chcieliśmy podziękować dwóm „klientkom”, które w tych ciężkich czasach postanowiły w podskokach opuścić lokal a w formie zapłaty zostawiły nam taki oto prezent. Wierzymy, że karma wróci.  A wizerunek zostanie udostępniony. Jest nam przykro, że niektórzy ludzie wykorzystują nasze zaufanie i zaangażowanie.  P.S. Oby kiedyś nie zabrakło Wam tej „gumki” - czytamy na profilu wrocławskiej knajpy.

Dwie młode kobiety przyszły do lokalu zjeść posiłek. Z tego, co widać na paragonie, zjadły po burgerze z kurczakiem, do tego dobrały wieprzowinę, a całość popijały drinkiem Aperol Spritz. To było jednak za mało, ponieważ kobiety zamówiły dodatkowo całą butelkę wina.

Zobacz także:

Najwidoczniej alkohol musiał im uderzyć do głowy, skoro wpadły na tak „wyjątkowy” pomysł - gdy przyszło do płacenia, kobiety wymknęły się z restauracji. Nie zapłaciły za jedzenie, a zamiast tego, w pojemniku na rachunek, zostawiły… prezerwatywę. Marnym pocieszeniem dla kelnerów było to, że kondom był nieużywany...

Kontrowersje wokół udostępnienia wizerunku

Zszokowani pracownicy Baru Remont postanowili opublikować na swoim Facebooku zdjęcia kobiet - wszystko bowiem zarejestrowały kamery monitoringu. Odniosło to połowiczny skutek, ponieważ matka jednej z młodych klientek rozpoznała swoją córkę na zdjęciu i zaoferowała, że ureguluje rachunek prosząc, by w zamian restauracja usunęła zdjęcie.

Tak też się stało, jednak druga kobieta nie poczuwa się do tego, by zapłacić za swoje zamówienie. Jej zdjęcie wciąż więc było dostępne na stronie restauracji na Facebooku - właściciele mieli nadzieję, że może ktoś ze znajomych tej kobiety rozpozna ją na zdjęciu i poinformuje, że za jedzenie w restauracji się płaci. 

Jednak sytuacja wywołała na tyle duże kontrowersje, że właściciele Baru Remont zdecydowali się usunąć post ze zdjęciami uciekinierek. Sytuację skomentowali słowami:

– Przykro nam, że w dzisiejszych czasach pojawia się tyle osób broniących i usprawiedliwiających kradzież, ze względu na młody wiek (...). Mamy nadzieję, ze mimo wszystko policja trafi do pani.

Jak myślicie, czy zdecydowana reakcja ekipy z knajpy była słuszna?

Źródło: ofeminin.pl, Remont Bar Wrocław/Facebook