Mimo iż Marcin Prokop każdego dnia w porannym programie TVN, ma do czynienia z gotowaniem, sam nie jest wielkim miłośnikiem tej sztuki. Jak wygląda dieta dziennikarza i czy w ogóle jakąś stosuje? A jak sobie radzi w kuchni?

Kim jest Marcin Prokop?

Marcin Prokop urodził się w 1977 roku w Warszawie. To znany polski dziennikarz, prezenter telewizyjny, felietonista oraz osobowość telewizyjna. Co ciekawe, Prokop wcale nie ma wykształcenia dziennikarskiego. Skończył studia w Wyższej Szkole Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie, na kierunku finanse i bankowość. W banku przepracował jednak tylko trzy miesiące, po czym postanowił pójść w kierunku  dziennikarstwa.

Prokop pracował jako dziennikarz w takich magazynach jak: „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Wprost” czy „Glamour”. Był też redaktorem naczelnym „Machiny”, miesięcznika „Film” i tygodnika „Przekrój”. 

Jako prezenter telewizyjny zadebiutował w 2001 roku, prowadząc programy MTV Polska. Później był jurorem w programie „Idol". Od 2007 roku współprowadzi program poranny „Dzień dobry TVN" wraz z Dorotą Wellman.

Zobacz także:

Prywatnie jest szczęśliwie żonaty z Marią Prażuch-Prokop, z którą ma 16-letnią córkę Zofię.

Sekret diety Marcina Prokopa

Marcin Prokop to, zdaniem wielu kobiet, jeden z najprzystojniejszych polskich prezenterów. Wysoki, dobrze zbudowany i o sympatycznym uśmiechu. 45-latek zdążył już skraść serce niejednej z pań oglądających jego poczynania w telewizji.

Jak sam przyznaje, nie przepada za gotowaniem a natłok codziennych obowiązków sprawia, że często raczy się przypadkowymi posiłkami:

- Pojawia się więc obłaskawianie głodu przypadkowymi znaleziskami z najbliższego dyskontu, zaprzyjaźnianie z tekturowymi hot dogami ze stacji benzynowych, niedojadanie przez większość dnia, żeby potem nadrobić to z nawiązką późnym wieczorem w świetle lodówki i tak dalej - powiedział w książce „Prokop prawdę ci powie. 69 odpowiedzi na trudne pytania".

Dziennikarz przyznaje, że nigdy nie liczył kalorii. Stara się jednak zachowywać umiar w tym, co je:

- Jak w każdej innej dziedzinie wychodzę z prostego, ludowego założenia, że wszystko jest dla ludzi, o ile zna się umiar - powiedział.

Marcin Prokop krytykuje dietę pudełkową

Jakiś czas temu Marcin dal się namówić na tzw. dietę pudełkową. Nie ma jednak o niej zbyt dobrego zdania:

- Posiłki dość szybko zaczynają się powtarzać, większość z nich składa się z jakiegoś rodzaju kaszy i rozgotowanych warzyw, a do tego rzadko bywają jakkolwiek przyprawione - twierdzi. 

Czy ma jakieś swoje popisowe danie? Jedyną potrawą, jaką potrafi zrobić dobrze, są jego zdaniem naleśniki z dżemem. Dobre i to.

Źródło: kobieta.interia.pl