Maja Pilch, teraz znana jako Maja Rutkowski, po ślubie ze słynnym detektywem Krzysztofem Rutkowskim jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się szczegółami ze swojego równie aktywnego życia. Celebrytka od kilku miesięcy intensywnie odchudza się i trenuje, czego efekty już można podziwiać. Zapowiada jednak, że to nie koniec jej starań i planuje kolejne udoskonalenia swojego ciała.

Ciężka praca Mai Rutkowski nad wymarzoną sylwetką

Maja już jakiś czas temu pochwaliła się swoją niesamowitą przemianą. Żona detektywa przeszła na ścisłą dietę - dziennie spożywa jedynie 1500 kalorii. Ponadto, intensywnie trenuje na siłowni pod okiem indywidualnego trenera. Dzięki tym wysiłkom Mai udało się schudnąć aż kilkanaście kilogramów!

– Ciało ciałem, ale od kilku miesięcy moja głowa zdecydowanie lepiej funkcjonuje, jestem pełna energii, wypoczęta i z poczuciem spełnienia, że wreszcie robię coś tylko dla siebie – powiedziała na swoim profilu Instagramie.

Co więcej, postanowiła pochwalić się zdjęciami „przed” i „po”. Widać na nich wyraźnie, że sylwetka celebrytki mocno się wysmukliła. Ona sama największą uwagę zwróciła na swoje “pelikany”, czyli ramiona:

Zobacz także:

– Dwa pierwsze zdjęcia od trzeciego dzieli pięć miesięcy treningów. Poza brzuchem najbardziej cieszy mnie brak tzw. pelikanów, ponieważ zawsze jeśli nawet byłam szczupła, skóra w tym miejscu była wiotka i po prostu wisiała – relacjonuje z radością Maja Rutkowski.

Plan treningowy na kolejne miesiące

Tutaj droga Mai do wymarzonej sylwetki się nie kończy. Celebrytce tak spodobało się trenowanie na siłowni, że absolutnie nie chce z tego zrezygnować i zamierza dalej chodzić na treningi. Ma teraz nowy cel - chce wyrzeźbić sobie „brazylijskie pośladki”:

– W styczniu przód nie wyglądał jeszcze tak źle jak tył, ale jak zrobię brazylijskie pośladki, oczywiście naturalnie, ćwiczeniami, to pokaże wam różnicę, bo już teraz jest wielka przepaść – dodała Maja Rutkowski. 

Źródło: pudelek.pl