
Newsy
Macie problem z odkręceniem słoika? Nie bierzcie go siłą, tylko sposobem. Ten jest wprost genialny
Kiedy w pobliżu nie ma męża, a słoik za nic w świecie nie chce się otworzyć, trzeba działać sposobem. Wypróbujcie nasze metody.
styczeń 16, 2021
Kobieta oddająca mężczyźnie słoik do odkręcenia – na pewno wszyscy widzieliście w swoim życiu tego typu sceny.
To, że delikatne panie domu mają czasem kłopot z niesfornymi nakrętkami, można zrozumieć. Czasem jednak zdarza się, że „oporne” słoiki nie dają się odkręcić nawet silnym panom.
W takich wypadkach trzeba zmienić metodę działania. Zamiast sposobu siłowego, wybierzcie inne sztuczki.
Zacznijcie od mało inwazyjnych metod. Przecież raz użyty słoiczek z pokrywką może przydać się także w przyszłości!
Ponadto, podczas „walki” ze słoikiem, należy uważać, by szkło nie stłukło się wam w rękach. Od czego więc zacząć?
Sposoby na odkręcenie słoika
- Na początek po prostu wytrzyjcie ręce i sam słoik. W nerwach często zdarza się, że po prostu się o tym zapomina. Bez suchych rąk, nie ma mowy o gładkim otwarciu słoja!
- Jeśli tradycyjna metoda odkręcania nie działa, pora na różnego rodzaju kombinacje. Takie choćby, jak delikatne „opukanie” wieczka słoika czymś twardym. Spróbujcie postukać w nakrętkę z kilku stron np. zwykłym nożem stołowym. Czasami delikatne stuknięcie w wieczko może poskutkować zelżeniem zacisku na słoiku. Stosując tę metodę, pamiętajcie o tym, że nakrywka słoika może ulec delikatnemu wygięciu.
- Jeżeli powyższa metoda także zawodzi, warto spróbować podważenia nakrętki od wewnątrz. Do tego również można wykorzystać zwykły nóż. Tym razem nie stukajcie w wieczko, a podważcie je od spodu, także dookoła. Taka metoda powinna ułatwić odkręcenie słoika.
- Jeżeli i ta opcja nie zdaje egzaminu, trzeba szukać rozwiązań alternatywnych. Może tak zdarzyć się zwłaszcza ze starymi słojami, w których między gwint a wieczko dostały się na przykład fragmenty skrystalizowanego cukru. Wtedy dobrym rozwiązaniem będzie włożenie felernego słoiczka do gorącej wody wieczkiem do dołu na kilka chwil. Po takiej „kuracji” słoik powinien wreszcie „puścić”.