W ostatnich miesiącach naszego prezydenta jakby coraz mniej… Wszystko to jest zasługą zmiany nawyków żywieniowych i pobytu na zdrowotnym turnusie.

Lech Wałęsa z powodu pandemii udziela ostatnio mniej wywiadów. Podobnie mniej z oczywistych przyczyn jest podróży po świecie i okolicznościowych wykładów.

Tak właśnie do niedawna wyglądała codzienność 77-letniego polityka. Dzisiaj nie ma już po niej niemalże śladu.

W nową, koronawirusową rzeczywistość Wałęsa wszedł z mocnym postanowieniem poprawy swojego stanu zdrowia.

Zobacz także:

Prezydencka dieta-cud

Były przywódca „Solidarności” postanowił po prostu wziąć się za siebie i zrzucić zbędne kilogramy. Do tego wszystkiego potrzebny był dobry plan i ogromna siła woli.

Czego jak czego, ale charakteru prezydentowi Wałęsie nigdy nie brakowało. Była głowa naszego państwa przeszła na tajemniczą dietę dr Ewy Dąbrowskiej.

Zalecenia dr Dąbrowskiej stały się ostatnio modne wśród celebrytów. Wałęsa przykład wziął pewnie od innego byłego prezydenta.
Na podobnej diecie był bowiem także ostatnio prezydent Bronisław Komorowski.

Prezydent co prawda na początku z żalem przyznawał mediom, że dieta nie za bardzo przypadła mu do gustu. Spójrzcie sami:

Jajecznica z kalafiora, krem z selera, surówki z marchewki, leczo z dyni… Cóż, taki zestaw na pewno nie zalicza się do marzeń żadnego z mięsożerców.

Efekty diety Lecha Wałęsy

Efekty diety widać jednak na wadze. Prezydent zrzucił już kilka dobrych kilogramów, a ponadto udało mu się skutecznie powalczyć z cukrzycą, na którą cierpiał od wielu lat.

Wałęsa po długim okresie po raz pierwszy nie musiał przyjmować insuliny. Zobaczcie, czym pan Lech pochwalił się na swoim Facebook’u