EUBŻ uznał larwy owada (mącznika młynarka) za cenne źródło białka i błonnika. Unijni urzędnicy zadecydowali więc, że już wkrótce składnik ten będzie wykorzystywany w makaronach lub ciastkach. Na co dzień owada tego można spotkać w magazynach, gdzie przechowywane jest zboże i mąka – problem w tym, że jego obecność staje się faktem przeważnie w mało higienicznych warunkach. 

Larwy mącznika to „nowa żywność”

„Nowa żywność” to produkty, które nie były spożywane na masową skalę przed 15 maja 1997. Pod tym terminem kryje się innowacyjna czy nowoczesna żywność, ale także ta, która spożywana jest poza Unią Europejską, ale na rynku unijnym dotąd była zabroniona. 

Larwy mącznika, jak dotąd, były raczej zwalczane niż pożądane. Potrafiły zalęgnąć się w zapasach produktów zbożowych. Dlaczego więc Komisja Europejska zadecydowała, że można je bezpiecznie spożywać? Okazuje się, że są one źródłem cennych składników odżywczych i będą mogły być spożywane przez wszystkich – poza osobami uczulonymi na krewetki czy inne owoce morza oraz na roztocza. 

Owady na talerzu?

Chociaż w europejskiej tradycji jedzenie robaków nigdy nie było powszechne, owady goszczą na talerzach osób zamieszkujących zarówno kontynent azjatycki, jak i np. afrykański. Suszone czy smażone w głębokim tłuszczu owady można znaleźć np. na targowiskach w Tajlandii czy Wietnamie. Nie wszystkich turystów potrafią zachwycić, jednak lokalna społeczność uważa je za delicje! 

Zobacz także:

Spróbujecie nowych produktów bazowanych na owadach?

Czytaj też: