Kupujecie takie parówki? Dietetyk grzmi: „Nie powinny być dopuszczone do sprzedaży dla ludzi”
Adobe Stock
Newsy

Kupujecie takie parówki? Dietetyk grzmi: „Nie powinny być dopuszczone do sprzedaży dla ludzi”

Jakie parówki wkładacie do swoich koszyków w czasie zakupów? Po tym jak dr Michał Wrzosek zwrócił uwagę na skład pewnego popularnego wyrobu ze znanego marketu, wiele osób na pewno zmieni swoje przyzwyczajenia żywieniowe.

Rynek różnorakich parówek, sardelek i kiełbasek mielonych rozrósł się w Polsce do niewyobrażalnych rozmiarów. Na półkach w sklepowych lodówkach można znaleźć parówki drobiowe, wieprzowe, te dla dzieci, czy te ze specjalnymi przyprawami – np. dużym dodatkiem ostrej papryki.

Wyroby parówkowe różnią się jeszcze między sobą jedną bardzo istotną rzeczą. Jest nią skład i zawartość mięsa w konkretnym wyrobie. Niestety parówki o najlepszym składzie muszą swoje kosztować – niektórzy ze względu na szczupłe domowe budżety wybierają parówki tańsze.

Jest to jak najbardziej zrozumiałe podejście do sprawy. Jednak kiedy poznacie to, z czego składają się takie produkty, dwa razy zastanowicie się, czy po raz kolejny wrzucicie je do swojego koszyka podczas zakupów.

Magda Gessler odpowiada na pytania

Czy w parówkach jest MOM?

Popularny dietetyk Michał Wrzosek opublikował ostatnio na swoim TikToku krótki filmik, w którym „przejechał” się po tanich parówkach wędzonych z Biedronki. Niestety podobne produkty można znaleźć właściwie w każdym markecie i sklepie mięsnym. Na pierwszy rzut oka zawsze wyróżnia je niska cena.

Za mniej niż 10 zł za kilogram dostaniecie produkt, w którym na próżno szukać dużej zawartości mięsa. Zamiast niego podstawą składu jest tam MOM (zawartość w całym produkcie wynosi 55%), czyli tzw. mięso oddzielone mechanicznie. Czym jest MOM? Zwięźle tłumaczy to dr Wrzosek:

- Produkuje się je tak, że jak już wytnie się wszystkie elementy mięsa (np. pierś), to taka kość ze skrawkami mięsa jest przeciskana pod ciśnieniem przez sito.

To jednak nie wszystko. Na drugim miejscu w składzie nieszczęsnych parówek, które pod lupę wziął znany tiktokowy dietetyk, są skórki z kurczaka… Michał Wrzosek słusznie zauważył, że w tych tanich parówkach jest więcej tłuszczu niż białka, co wydaje się czymś niedorzecznym jeśli mowa o produkcie jakoby mięsnym. Dietetyk uznał ostatecznie, że tego rodzaju parówki nie powinny w ogóle być dopuszczone do sprzedaży dla ludzi. To daje do myślenia.

@michal_wrzosek Tego produktu nie kupuj w Biedronce❗ #jedzenie #zakupy #dieta ♬ dźwięk oryginalny - Dr Dietetyki Michał Wrzosek
Zobacz także
Kucharz wytknął Polakom błąd. Wszyscy źle gotujemy parówki. Należy to robić tylko w taki sposób

Kucharz wytknął Polakom błąd. Wszyscy źle gotujemy parówki. Należy to robić tylko w taki sposób

To już koniec roślinnych "parówek" czy "burgerów". Decyzja zapadła

To już koniec roślinnych „parówek" czy „burgerów" we Francji. Decyzja zapadła

Co zawierają tanie parówki w swoim składzie?

Co jeszcze znaleźć można w składzie tanich parówek? Rzut oka na listę wystarczy, by dojść do wniosku, że następnym razem trzeba będzie wybrać inny, lepszy i niestety odrobinę droższy produkt:

  • Kasza manna
  • Skrobia modyfikowana
  • Koncentrat białka sojowego
  • Oleje roślinne
  • Cukier
  • Liczne wzmacniacze smaku, regulatory kwasowości, aromaty, konserwanty

Źródło: TikTok

Czy pieczywo z Lidla ma dobry skład? Ten chleb smakuje jak z piekarni i jest wyjątkowo tani
Adobe Stock
Newsy
Czy pieczywo z Lidla ma dobry skład? Ten chleb smakuje jak z piekarni i jest wyjątkowo tani
Wydaje się wam, że pieczywo z dyskontu jest słabej jakości, a jego skład przypomina tablicę Mendelejewa? Popularny dietetyk Michał Wrzosek udowadnia, że tak nie jest i wskazuje chleby, które warto kupić w Lidlu. 

Świeży, pachnący chleb zrobiony z kilku dobrych składników, to nie tylko pyszny, ale też zdrowy dodatek do śniadania, obiadu i kolacji. Ponieważ pieczywo spożywa się wyjątkowo często, dlatego warto wybierać wartościowe produkty. A jeżeli przy okazji towarzyszy im przyzwoita cena, to trzeba skorzystać z takiej okazji.  Jakich chlebów lepiej nie kupować?  Zasada wyboru zdrowego chleba jest prosta: im krótszy skład tym zazwyczaj lepsze pieczywo. Warto jednak zwrócić uwagę na poszczególne komponenty, które trafiają do wypieków: Nie wybierajcie chleba, który ma w składzie np. karmel, nadający pieczywu ciemny kolor. W ten sposób producenci oszukują, sprzedając barwiony wypiek jako chleb razowy.  Obecność mąki sojowej również powinna was zniechęcić. Jest to polepszacz, dzięki któremu w chlebie ląduje więcej wody. Jest on miękki, ale również przez to jest też gorszej jakości.  Unikajcie pieczywa zawierającego substancje zakwaszające, oznaczane symbolami E322 i E330, które mają udawać naturalny zakwas. A jak sprawa ma się z pieczywem z Lidla? Przyjrzyjcie się wnioskom, do których doszedł dietetyk Michał Wrzosek. Jakie pieczywo w Lidlu ma najlepszy skład?  Doktor Michał Wrzosek to dietetyk kliniczny, który chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i wiedzą w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu opublikował na TikToku filmik, w którym wskazał najlepsze pieczywo w popularnym dyskoncie. Zobaczcie, jak wygląda ranking zdrowego pieczywa z Lidla:  Chleb żytni bez drożdży to pierwszy wybór dietetyka. W jego skład wchodzi mąka żytnia (typ 1400 i typ 720), cukier, sól, woda i olej rzepakowy. To najlepszy wypiek z tego sklepu, a do tego wyjątkowo tani - 2,99 to niewygórowana cena za dobry chleb.  Chleb pełen ziaren to kolejne pieczywo, które warto włożyć do koszyka. W...

Oto czarna lista wędlin. Wszystkie rodzaje łączy ten 1 składnik. Przestańcie je jeść natychmiast
Adobe Stock
Newsy
Oto czarna lista wędlin. Wszystkie rodzaje łączy ten 1 składnik. Przestańcie je jeść natychmiast
Jedzenie wędlin jest już w ostatnim czasie dość kontrowersyjnym tematem. Nie tylko ze względów etycznych, ale przede wszystkim ze względu na zdrowie. Istnieje czarna lista wędlin, które lepiej omijać szerokim łukiem. Aż dziw bierze, że wciąż się je kupuje. 

Polacy lubią wędliny, koniec i kropka. Jedynie niewielka cześć społeczeństwa rezygnuje z mięsnych frykasów. Decydując się jednak na ich spożycie, warto wybierać mądrze. Stawka jest wasze zdrowie i dobre samopoczucie.  Dlaczego wędliny nie służą zdrowiu?  Nie służą? Ale jak to, przecież wędliny to białko i żelazo. Być może kiedyś, dziś już niekoniecznie, chyba że robicie wędliny w domu, z własnego, zdrowego i utuczonego prosiaka... W składzie wielu wędlin dostępnych w sklepach znajdziecie oczywiście mięso, ale często w ilości zaledwie kilkudziesięciu procent. Resztę wagi uzupełnia woda i substytuty białkowe. W tych wyrobach wędlinopodobnych znajdują się również konserwanty, dodatki zwiększające objętość i mieszanki peklujące.  Wybierając wędliny, warto decydować się na wyroby ekologiczne i z małych, zaufanych masarni. Można też skorzystać z oferty renomowanych firm, które wytwarzają je tradycyjnymi sposobami.  Czym jest mięso mechanicznie oddzielone od kości?  Niesławny MOM, czyli mięso mechanicznie oddzielone od kości, znajduje się w wielu wyrobach wędliniarskich. Są one chętnie kupowane m.in. ze względu na swoją niską cenę. MOM powstaje w wyniku oddzielenia resztek tkanek miękkich od kości. Jest pozyskiwany dopiero po wykrojeniu wartościowego mięsa. To masa mięsno-tłuszczowa zrobiona z chrząstek, skórek, ścięgien i tłuszczu. Nie tylko nie brzmi apetycznie, jest również synonimem słabej jakości i znikomej wartości odżywczej.  Których wędlin lepiej unikać?  Przed wami czarna lista wędlin zawiera produkty, które w składzie mają mięso mechanicznie oddzielone od kości. Niektóre z nich potrafią zawierać nawet jedynie 10 proc. normalnego mięsa. Ciągłe spożywanie tego typu wędlin przyczynia się do powstawania nadwagi i otyłości, cukrzycy typu 2,...

Kucharz wytknął Polakom błąd. Wszyscy źle gotujemy parówki. Należy to robić tylko w taki sposób
Flickr
Newsy
Kucharz wytknął Polakom błąd. Wszyscy źle gotujemy parówki. Należy to robić tylko w taki sposób
Myśleliście, że ugotowanie parówek to taka prosta sprawa? Okazuje się, że nie - znany kucharz wyjaśnił, co robimy źle.

Przez lata parówki były owiane złą sławą. Dziś bez większego problemu można kupić parówki dobrej jakości, z dobrym składem, choć wciąż część osób unika tego produktu. Inni zaś nie przyznają się, że parówki lubią i zajadają się nimi w tajemnicy. Nie ma jednak wątpliwości, że jest to produkt popularny. Ale, jak się okazuje, większość z nas nie ma pojęcia, jak go prawidłowo przygotować.  Czy parówki powinno się gotować? Piotr Ogiński, uczestnik Hell’s Kitchen i prowadzący na YouTube kanał „Kocham Gotować”, poinformował w ostatnim filmie na TikToku, że większość Polaków przez całe swoje życie źle gotuje parówki. Dlaczego?  – Parówek nie wolno smażyć ani piec. Dlaczego? Bo może się znajdować w nich duża ilość soli peklujących, zawierających azotyny lub azotany, które powyżej 130 stopni zaczynają wydzielać szkodliwe związki chemiczne – rakotwórcze nitrozoaminy - mówi Ogiński. Kucharz poinformował też, że parówek nie powinno się gotować: – Są one gotowe do jedzenia. Wysoka temperatura może sprawić, że wypłuczemy z nich więcej smaku. A pod wpływem temperatury mogą eksplodować - tłumaczy kucharz. Jak przygotowywać parówki? Czy istnieje wobec tego jakikolwiek prawidłowy sposób podgrzania parówek, czy może powinno się je zjadać na zimno? Piotr Ogiński śpieszy z pomocą i wyjaśnia, że parówki należy odgrzać, ale nie gotować: – Podgrzej wodę do 75 stopni, następnie włóż parówki i utrzymuj temperaturę pomiędzy 72 a 75 stopni. Kiedy parówka osiągnie temperaturę 68 stopni, jest gotowa do jedzenia Oczywiście do użycia tego sposobu konieczny jest termometr spożywczy. Pytanie, czy warto w niego zainwestować, żeby jeść zdrowsze parówki... Kucharz przypomniał również, że dobre parówki to te kupowane ze sprawdzonego...

3 rzeczy, których nie powinniście jeść na śniadanie. Są fatalne dla waszego zdrowia
AdobeStock
Newsy
Tych 3 rzeczy nie powinniście jeść na śniadanie. Są wprost fatalne dla waszego zdrowia
Zwracacie uwagę na to, co jecie na śniadanie? Sprawdźcie, których produktów powinno się unikać.

Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia – to hasło towarzyszy wszystkim od dzieciństwa, choć zwyczaj celebrowania śniadań jest stosunkowo nowym wynalazkiem. Dawniej ludzie nie jedli nic po przebudzeniu, ale za to wcześnie jedli obiad. Dziś jednak spora część specjalistów przekonuje, że śniadanie koniecznie powinno się zjeść. Jeśli nie zaraz po obudzeniu , to przynajmniej dwie godziny później tak, by organizm miał siłę do działania. Dlatego bardzo ważne jest to, co rano zjecie. Jeśli postawicie na produkty niskiej jakości, tłuste i pełne szkodliwych tłuszczów trans, to negatywnie odbije się to na waszym zdrowiu! Sprawdźcie, czego lepiej rano nie jeść (a przynajmniej co warto maksymalnie ograniczyć w swojej diecie, jeśli nie możecie bez tych produktów żyć)! Tanie parówki na śniadanie Zasadniczo w parówkach nie ma nic złego. To po prostu cienkie kiełbaski zrobione z mielonego mięsa i innych, bardzo drobno zmielonych surowców. Dzięki temu struktura mięsa jest w parówkach w ogóle niewyczuwalna. Są łatwe w przyrządzaniu i bardzo tanie, dlatego wielu ludzi chętnie po nie sięga. Sprawdzają się zarówno na śniadanie, jak i w formie dodatku do różnych wytrawnych dań – można zrobić zapiekankę warzywną z parówkami albo parówki w cieście francuskim. Jednak parówka parówce nierówna! Droższe wędliny będą naturalnie lepszej jakości, a ich spożycie jest bezpieczne. Gorzej w przypadku tanich parówek, w których składzie można znaleźć MOM, czyli mięso oddzielone mechanicznie od kości. Istnieje ryzyko, że w zmielonym mięsie użytym do waszych parówek znajdą się chrząstki ! Ponadto w parówkach znajduje się sporo tłuszczu , który podnosi poziom cholesterolu. Jeżeli bardzo lubicie parówki, kupujcie je w...