
Ci, którzy od lat śledzą działalność Dody dobrze wiedzą, że piosenkarka jest dosyć kontrowersyjną i wyróżniającą się w świecie show-biznesu postacią. Jej charakter i styl bycia idealnie odzwierciedla nowe mieszkanie. Jest nie tylko bardzo kolorowe, ale również niesamowicie wyjątkowe. Takich elementów wystroju nie znajdziecie u nikogo innego.
Doda wstawiła na Instagram zdjęcia mieszkania
Internetowe życie Doroty Rabczewskiej śledzi ponad milion osób. Piosenkarka pozostaje więc w stałym kontakcie ze swoimi obserwatorami i często dodaje zdjęcia różnych momentów ukazujących jej zawodową działalność. Tym razem postanowiła pochwalić się nowym mieszkaniem, które zamierza wynajmować na doby.
Na fotografiach dominują przede wszystkim mocne kolory – różowy, żółty, niebieski, fioletowy, a nawet czerwony. Całość została dopełniona drewnianymi elementami. Zdjęcia przedstawiają sypialnię, pokój gościnny, jadalnię oraz kuchnię. Fani eklektycznego stylu z pewnością dobrze czuli by się w tym mieszkaniu.
Apartament mieści się na ostatnim piętrze warszawskiej kamienicy na Mokotowie (w jednej z sypialni można się cieszyć widokiem w niebo, co umożliwia szklany sufit). W drugiej sypialni na ścianach pojawiają się (…) puchate panele dźwiękoszczelne dające gwarancję tego, że się wyśpisz. Niezbędnym elementem kompozycji jest bar - atut dobrej imprezy i sauna - ratunek po niej. Każdy pokój ma swój osobisty i wyrazisty charakter – pisze Doda na swoim Instagramie.
Jak wygląda kuchnia w mieszkaniu Dody?
Najbardziej kreatywnym i wyjątkowym miejscem w mieszkaniu Dody jest kuchnia. Piosenkarka postanowiła, że na żółtej ścianie z cegły, zaraz nad kuchenką gazową, zostanie zamontowana turbina. Całość wygląda bardzo imponująco. Fani są zachwyceni takim rozwiązaniem, choć niektórych ten wystrój nieco przeraża.
„Bomba”, „Nieprawdopodobne miejsce”, „Niesamowicie piękne”, „Kopara mi opadła na dół”, „W moim stylu! Uwielbiam!”, „Boże jak pięknie, tyle kolorów, uwielbiam”, „Kolorowe to prawda i nawet spoko, jedynie kuchnia z tym ogromnym wiatrakiem jak z jakiegoś horroru brrrr”.
A wy co o tym sądzicie?