Wiele osób z rozrzewnieniem wspomina dania, które jedliśmy w PRLu. I nic dziwnego – w końcu kojarzą te smaki z najlepszymi latami swojej młodości! Dawniej brakowało wielu produktów, dlatego gospodynie musiały wykazać się niesamowitą kreatywnością nie tylko w kwestii przygotowywania dań, ale i całej logistyki! Gdy było wiadomo, że trzeba odstać w kolejce by kupić podstawowe produkty lub ktoś nam przekazał wiadomość, że pojutrze będzie można kupić schab w jednym sklepie, to trzeba było naprzód planować domowe posiłki! Pamiątki z tamtych lat to uwielbiane do dziś zimne nóżki, paprykarz szczeciński czy kogel-mogel. Ten ostatni to ulubiony deser dzieci, ponieważ przygotowywało się go szybko, z minimalnej ilości składników. Gdy czekolada i inne słodycze nie były w ogóle dostępne w sklepach, jajko z cukrem było jedynym, na co dzieci mogły sobie pozwolić. Przypomnijmy sobie ten smak z przepisem na kogel-mogel w nieco unowocześnionej wersji!
Przepis na pieczony kogel-mogel
Odświeżony kogel-mogel różni się sposobem przygotowania – zamiast jeść je na surowo, jajka pieczemy w piekarniku! W tym celu wykorzystamy kokilki i dodamy smaczne dodatki. Kokilek nie trzeba wykładać papierem ani smarować ich masłem – będziemy bezpośrednio do środka wkładać świeże owoce.
Składniki
- 40 dag truskawek lub malin
- 5 żółtek
- 30 g cukru
- 1 saszetka cukru wanilinowego
- 2 dojrzałe banany
- 10 dag orzechów laskowych
Przygotowanie
- Kroimy banana i wkładamy go do czystych kokilek wraz z truskawkami.
- Do miski dodajemy żółtka, cukier biały i wanilinowy. Miksujemy.
- Ubitymi z cukrem żółtkami zalewamy owoce.
- Następnie posypujemy wierzch orzechami (możemy je wcześniej posiekać)
- Układamy kokilki na blasze i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Koegl-mogel należy piec tak długo, aż się przyrumieni. Smacznego!