Jak poinformował na Facebooku Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, miasto poszukuje kawiarni, które dostarczą duże ilości fusów po kawie, które miałyby być przeznaczone na posypywanie zaśnieżonych ścieżek i chodników. Podobna akcja miała już miejsce w zeszłym roku i cieszyła się dużym powodzeniem:
- Zanim puchowy śnieg przykryje parkowe alejki, chcemy przygotować się do akcji, dlatego poszukujemy kawiarni w Krakowie, które będą w stanie w krótkim czasie (2-3 dni) zebrać ok. 60 litrowy worek fusów z kawy - napisał na Facebooku Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie.
Zarząd zachęca kawiarnie i restauracje do wspólnego zbierania fusów, które miałyby być wykorzystane na terenie miasta:
- Jeśli posiadasz małą kawiarnią lub restaurację, która nie produkuje takiej ilości fusów, poszukaj w swojej okolicy innych lokali i zbierajcie razem. Ustalcie, w którym punkcie je magazynujecie, tak abyśmy mogli je od Was odebrać - czytamy na Facebooku.
Czy to na pewno dobre dla środowiska?
Po zeszłorocznej akcji, zaczęły się pojawiać pytania, czy posypywanie chodników fusami z kawy na pewno jest bezpieczne dla środowiska. Jak wynika z badań przeprowadzonych na terenie Krakowa, nie wykazano, aby miałoby to mieć szkodliwy wpływ na glebę:
- Analiza kawowego pilotażu wykonana przez Wydział Leśny, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie nie wykazała jego szkodliwego oddziaływania na glebę, dlatego postanowiliśmy kontynuować eksperyment – czytamy na Facebooku.
Zakaz używania soli w Krakowie
Kraków zakazał już używania soli w celu posypywania zaśnieżonych dróg i chodników. Sól nie tylko zagraża środowisku, ale też jest szkodliwa dla psów oraz może niszczyć obuwie:
Zobacz także:
- Jest to sprawdzane przez miejskich ogrodników, a każde ewentualne użycie soli skutkuje naliczeniem kar umownych na firmy wykonawcze, utrzymujące parki - czytamy na portalu Kraków.pl.
Skąd wziął się pomysł wykorzystania fusów po kawie?
Jak się okazuje, narodził się on we Lwowie a Kraków postanowił przeprowadzić podobny eksperyment u siebie. Nie wszyscy jednak popierają pomysł posypywania chodników fusami z kawy. Spotkał się on z ostrą krytyką ekologów.
Zdaniem twórców bloga Green Projects:
- duża ilość fusów może zatykać rury
- nie wiadomo, jak wpływa na miejską zieleń
- problemem są również kwestie prawne
Autor bloga eko-logicznie.com Przemek Poszwa, zaznacza że: „to przestroga dla wdrażania rozwiązań na szerszą skalę bez zbadania problemu":
- Pojawiły się w sieci także informacje jak to stosowanie fusów na chodnikach niekorzystnie wpłynie na glebę, florę, faunę i ścieki. Na zdrowy rozum nikt nie będzie wysypywał tony fusów na trawnik i tym sposobem uśmiercał dżdżownic, likwidował nieistniejących parkowych upraw brokułów, ani tym bardziej zsypywał fusów do studzienek kanalizacyjnych, prawda? - napisał na Facebooku Poszwa.
A co wy sądzicie na temat takiego wykorzystania fusów z kawy?
Źródło: Facebook, Kraków.pl, next.gazeta.pl