Ostatni odcinek „Kuchennych rewolucji” zdecydowanie był bardzo emocjonujący! Magda Gessler odwiedziła restaurację o nazwie „Wilcza 8”, znajdującą się w Brzegu Dolnym. Właścicielem lokalu jest 28-letni Patryk, który zatrudnia u siebie dwie kelnerki – Edytę i Kingę, kucharzy Kacpra i Daniela oraz pomocą kuchenną, panią Ilonę.

Od razu po otwarciu karty dań Magda Gessler była bardzo zdziwiona tym, jak działa cała restauracja. Okazało się bowiem, że właściciel nie mogąc się najwidoczniej zdecydować na to, jakich gości preferuje w swoim lokalu, serwował dania zarówno z myślą o klientach biznesowych, jak i rodzinach z dziećmi. W „Wilczej 8” można było zatem zamówić zarówno gęsinę, jak i burgery.

Totalna klapa w kuchni w "Kuchennych rewolucjach"

Magda Gessler zamówiła kilka dań, które bardzo szybko oceniła – i to wcale nie pozytywnie. Burger okazał się być suchy, flaczki niedoprawione, a sałatka była zaledwie poprawna. Gessler wydała bardzo ciekawą opinię na temat kaczki, którą jej podano:

Wydaje mi się, że dla ludzi ze sztuczną szczęką jest to bardzo dobre danie

Gdy przyszedł czas na inspekcję kuchni, Gessler była zszokowana. W lodówkach i zamrażarkach znalazła ogromne ilości mrożonych gołąbków, pierogów i innych dań, które w dodatku były fatalnie przechowywane. Magda po prostu wyrzucała pojemniki z jedzeniem na podłogę, a całość skwitowała słowami:

Zobacz także:

Ta restauracja to bałagan na bogato

Restauracja "Wilcza 8" bez szefa

Gwiazda „Kuchennych rewolucji” postanowiła poprosić każdego z pracowników o to, by powiedział co jego zdaniem jest największym problemem w lokalu „Wilcza 8”. Jednogłośnie stwierdzili, że to szef Patryk odpowiada za niepowodzenie restauracji. Jest niekonsekwentny, nie potrafi zarządzać, nie wzbudza autorytetu i nikt go nie słucha.

Wobec tego Gessler mianowała Edytę, jedną z kelnerek, na nowego menedżera restauracji, ponieważ jej zdaniem z całej załogi to ona najlepiej nadaje się do tej roli. Zdecydowanie nie był z tego zadowolony Patryk.

Rozczarowana Magda Gessler

Pomysł Gessler na rewolucję w restauracji „Wilcza 8” to zmiana nazwy na „Klucha kluchę pogania” oraz karty dań – po rewolucji lokal miał się stać… barem mlecznym. Pracownicy byli zachwyceni pomysłem, jednak Patryk od początku nie był zbyt entuzjastycznie nastawiony do zmian. Gdy po 6 tygodniach Magda Gessler odwiedziła restaurację ponownie okazało się, że zespół w ogóle nie stosuje się do jej zaleceń. Strona internetowa lokalu w ogóle nie została zaktualizowana i nadal widniała tam stara nazwa restauracji. Brakowało także… karty dań. Okazało się, że w ofercie znajdują się tylko dania wymyślone przez Magdę Gessler w trakcie rewolucji.

W dodatku Edyta straciła rolę managerki restauracji, a szefem ponownie jest Patryk. Gessler tak oceniła jego zachowanie:

Ty jesteś apodyktyczny... Masz sposób myślenia, który nie prowadzi do sukcesu

Ostatecznie powiedziała Patrykowi, że albo zaakceptuje jej rewolucję i będzie mógł się reklamować udziałem w „Kuchennych rewolucjach”, albo odrzuca pomysły Gessler i rewolucja nie zostanie uznana. Patryk obiecał więc, że zacznie się stosować do rad Magdy. Ciekawe, jak długo to potrwa?

Czytaj także: