Pandemia koronawirusa trwa już 1,5 roku. Choć na początku większość ludzi była zaniepokojona nową chorobą i zachowywała dużą ostrożność, dziś wydaje się, że społeczeństwo jest pandemią po prostu zmęczone. Przedłużające się lockdowny i konieczność noszenia maseczek nikogo nie nastawiały zbyt pozytywnie do życia. W końcu, 15 maja oficjalnie zniesiono obowiązek zakrywania ust i nosa na świeżym powietrzu – choć z pewnymi zastrzeżeniami. Nadal trzeba nosić maseczkę np. czekając na autobus na przystanku, gdy dookoła są inni ludzie lub na zatłoczonym chodniku.

A co z maseczkami w sklepie? Czy będzie można kiedyś w końcu je ściągnąć? O tym opowiedział prof. Andrzej Horban w rozmowie z Radiem Zet.

Kiedy będzie można zdjąć maseczki w sklepie?

Wczoraj prof. Horban był gościem Radia Zet. Prowadząca Beata Lubecka zadała profesorowi pytanie m.in. o to, kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek w sklepie. Prof. Horban odparł, że prawdopodobnie stanie się to wówczas, gdy poziom zakażeń spadnie do tego z lata zeszłego roku, czyli około 500 zakażeń dziennie:

Jak przypomnimy sobie zeszły rok, zeszłe wakacje, to właściwie sytuacja tutaj kształtuje się podobnie. Zaczyna liczba zakażeń spadać, liczba chorych w szpitalu też zaczyna spadać. Słoneczko pięknie nam operuje coraz dłużej i zaczynamy wracać do normalności, bo to najwyższa pora

Ile jeszcze potrwa stan epidemii?

Prof. Horban rozmowę zaczął od stwierdzenia, że być może niebawem wrócimy do „prawie normalności”. Podkreślił, że oznaczałoby to zniesienie części zaleceń, ale nie wszystkich. Zapytany został także o to, ile jeszcze potrwa stan epidemii i czy wiadomo, kiedy zostanie zniesiony. Profesor uspokaja, że na razie nie ma mowy o znoszeniu stanu epidemii – przynajmniej do jesieni:

Zobacz także:

Mamy jasną świadomość, że jeśli nie zaszczepimy w odpowiednim czasie odpowiedniej grupy osób, to prawie jak w banku mamy następną falę epidemii na jesieni(…)Nie ma żadnego powodu. Potem trzeba znów przywracać stan epidemii… Poczekajmy do jesieni. Nie spieszmy się.

Czytaj także: