Świeże, smaczne jajka od kurki zielononóżki, dobra patelnia z nieprzywierającą powłoką i kawałek masła – tak wygląda odpowiednio dobrany zestaw do przygotowania jajecznicy.

Celowo nie wymieniamy w nim od razu soli. To właśnie od niej zaczynają się błędy podczas przygotowania jajek na śniadanie.

Rozwodniona jajecznica? Błąd!

Wielu z was ten błąd przydarza się od wielu lat, przez co nie możecie cieszyć się z pełni smaku jajecznicowego śniadania.

O co chodzi? Nie powinno się solić jajecznicy jeszcze przed rozpoczęciem smażenia! Niektórzy lubią rozkłócić jajka w misce i od razu dodać do nich sól z pieprzem.

Zobacz także:

To gruby błąd. Zacznijmy od tego, że pieprz nie do końca musi wszystkim odpowiadać w duecie z delikatnym masłem.

Jeszcze gorzej sprawa wygląda z solą. Jeśli dodacie ją do jajecznicy zbyt wcześnie, wasze śniadaniowe danie może stać się zbyt wodniste.

Wtedy jedynym kołem ratunkowym jest dłuższe smażenie. To z kolei przełoży się na utratę i dużej części smaku, i po prostu sporej ilości potrawy, która wyparuje w powietrze.

Kiedy posolić jajecznicę?

Aby tego uniknąć, nie pozostaje nic innego jak przełożyć solenie na nieco późniejszy etap przygotowań.

Powinno się solić smażone jajka tuż przed końcem smażenia. Jeszcze bezpieczniejszą opcją wydawałoby się posolenie jajecznicy już po nałożeniu na talerzyk.

Inna sprawa, że przy takim późnym soleniu danie może już nieco inaczej smakować. Nie ma co ukrywać – sól potrzebuje nieco czasu, by równomiernie rozprzestrzenić się po daniu.

Zostańcie więc przy soleniu jajek na patelni, podczas smażenia. Wybierzcie jednak odpowiedni dla tej czynności moment – nie zostawiajcie miejsca na przypadek!