Ten regionalny lubelski przysmak podobnie jak pańska skórka czy miodek turecki, dostępny jest przy okazji festynów i odpustów. W okresie Święta Zmarłych,  jak warszawskie i krakowskie przysmaki,  pojawia się przy bramach cmentarnych. To cukierki przygotowywane chałupniczo, nie ma ich w stałej sprzedaży, nie są dostępne w sklepach. Znamy przepis na ten smakołyk.

Szczypki, przysmak z Lubelszczyzny

Nazwa cukierka nie ma nic wspólnego ze szczypaniem, pochodzi od dawnego słowa „szczypa”, oznaczającego szczapę. To kawałek rozłupanego drewna nasiąkniętego żywicą, służący do rozpalania ognia. Laseczki szczypek mają ok. 10-15 cm długości i 2 cm grubości.

Wyglądają właśnie jak szczapy drewna. Są tylko kolorowe od barwników i smakują owocami. Najlepsze są po „wysezonowaniu”, całkiem jak drewno. Gdy wyschną, stają się chrupiące. Świeże szczypki są bardzo twarde. Cukierek smakuje jak chrupka wata cukrowa. Barwiona jest barwnikami spożywczymi i przyjęło się, że te żółte mają cytrynowy smak, czerwone – truskawkowy, a brązowe – kakaowy.

Przepis na lubelskie szczypki

Składniki

  • 160 ml wody
  • 80 g cukru
  • 6 białek dużych jaj
  • 8 g żelatyny spożywczej
  • 2,5 płaskiej łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • Odrobina barwnika spożywczego w pożądanym kolorze
  • 1 łyżka syropu smakowego

Przygotowanie

  1. Do rondelka wlejcie wodę, dodajcie cukier, syrop smakowy i tyle barwnika, aż uzyskacie pożądany kolor. Zagotujcie i gotujcie ok. 2 minut do rozpuszczenia wszystkich składników
  2. Dodajcie żelatynę i intensywnie mieszajcie, aż żelatyna także się rozpuści.
  3. Zdejmijcie z ognia i odstawcie do ostudzenia.
  4. Do miski wbijcie białka jaj i ubijajcie na sztywną pianę, jednocześnie dolewając cienką strużką przestudzony syrop cukrowy. Wymieszajcie i przelejcie do cienkich foremek o długości 15-20 cm i szerokości 1-2 cm wyłożonych folią spożywczą i obsypanych mąka ziemniaczaną. Dzięki nim cukierki łatwiej będzie wyjąć.
  5. Odstawcie na kilka godzin do ostygnięcia.

Źródło: Wikipedia, kuchnia wp.pl

Zobacz także: